Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Mielcu poinformował, o czasowym zamknięciu niecki rekreacyjnej i wanny whirlpool w pływalni Smoczka.
Powodem ponownego zamknięcia basenu jest incydent kałowy, który nie pierwszy raz miał miejsce w mieleckim basenie.
W komunikacie MOSiRu czytamy: ” Z powodu incydentu kałowego od dnia 21.12.2019 r. NIECKA REKREACYJNA I WANNA WHIRLPOOL SĄ NIECZYNNE do czasu uzyskania pozytywnych wyników badań wody. Podjęto działania dezynfekcyjne podchlorynem wapnia i dwutlenkiem chloru”.
Takie same zdarzenia miały miejsca m.in. w marcu oraz listopadzie bieżącego roku. Monitoring znajdujący się w pływalni nie był w stanie wychwycić „zbrodniarza”, ponieważ incydent miał miejsce pod wodą.
Mieszkańcy korzystający z basenu są oburzeni, dyrekcja bezradna wobec incydentów. Dyrektor MOSiRu Janusz Godek stwierdził podczas jednego z wywiadów, że przyczyną takiego zachowania może być zbyt duża liczba korzystających z basenu: „Nie wykluczamy, że wpływ na takie incydenty ma duże obłożenie. Dziennie przewija się przez pływalnię 700-900 osób”.
