Ten świat został doszczętnie zniszczony. Miały na to wpływ wieki historii, w których Solina, Teleśnica Sanna, Horodek, Sokole, Chrewt i część Wołkowyi przetrwały jedynie jako duchy przeszłości. Te wioski, które w 1964 roku zostały brutalnie wysiedlone i ostatecznie zalane, stanowiły niegdyś serce tych terenów. W imię ochrony miejscowości położonych nad Sanem przed katastrofalnymi powodziami, podjęto decyzję o wzniesieniu zapory wodnej. I tak narodziło się Jezioro Solińskie – ogromne, pełne tajemnic i pochłaniające wspomnienia. Wielokrotnie zdarzały się sytuacje, gdy dynamika hydrologiczna Jeziora Solińskiego prowadziła do obniżenia poziomu wody.
Wtedy z głębin jeziora wyrzucane były na brzegi nie tylko pozostałości ludzkiej cywilizacji, ale także nieocenione kości świadczące o dawnych tajemnicach i historii tego miejsca. Wydawałoby się, że przeszłość wciąż drzemie pod powierzchnią wód, gotowa wyjawić swoje sekrety, gdy tylko woda ją odsłoni. Jednak nawet te szczątki nie są odporne na upływ czasu i zmienne warunki przyrodnicze. Pięć miesięcy temu, gdy na skutek okoliczności hydrologicznych poziom wody znów opadł, znaleziono kolejne, dawno zapomniane ludzkie szczątki. Było to wstrząsające przypomnienie o przemijaniu wszystkiego, co istnieje. Przyroda, zdolna zarówno do stworzenia jak i zniszczenia, niezmiennie przypomina nam o swojej potędze.
Obecnie Jezioro Solińskie, które powstało w wyniku tragicznego zniszczenia wiosek, stało się atrakcją turystyczną i miejscem, w którym przyroda i człowiek starają się odnaleźć harmonię. Wyjątkowy krajobraz przyciąga turystów, a pobliskie miejscowości rozwijają się w oparciu o tę turystyczną atrakcję. Przeszłość i teraźniejszość splatają się tutaj w niezwykłą opowieść o zmienności i wytrzymałości ludzkiego ducha w obliczu przyrody.
Niech zniszczenie, które odcisnęło swoje piętno na Solinie, Teleśnicy Sannie, Horodku, Sokole, Chrewcie i Wołkowyi, będzie przypomnieniem o konieczności szacunku wobec natury i mądrości w podejmowaniu decyzji. Przysiądźmy się na brzegach Jeziora Solińskiego i przypomnijmy sobie, że jesteśmy tylko gośćmi na tej ziemi, której siła i delikatność zasługują na naszą pokorę i troskę.