Janek Bytnar „Rudy” zmarł 30 marca 1943 roku. Urodził się w Kolbuszowej był żołnierzem Armii Krajowej, harcerzem Szarych Szeregów, a także jeden z bohaterów książki „Kamienie na szaniec”.
Janek Bytnar urodził się 6 maja 1921 r. w domu przy ulicy Nowe Miasto, na którym dziś jest tablica upamiętniająca to wydarzenie. Jego rodzice byli nauczycielami, a ojciec Stanisław byłym żołnierzem Legionów Polskich. W Kolbuszowej mieszkał przez pierwsze pięć lat swego życia. Następnie z rodzicami wyjechał do Warszawy, gdzie podczas okupacji brał udział w akcjach Szarych Szeregów. Do najsłynniejszych należało m.in. namalowanie znaku Polski Walczącej na pomniku Lotnika w Warszawie. Jako dowódca hufca „Południe” Grup Szturmowych prowadził już operacje dywersji z bronią w ręku. W 1943 roku aresztowało go Gestapo.
Został pobity przez Niemców do utraty przytomności. Zemdlonego cucono kopaniem w brzuch, między nogi oraz deptaniem rąk. Twarz i głowę ostemplowano znalezionym w czasie rewizji stemplem z „kotwicą”. Mimo tortur, nie wydał nikogo. Został odbity przez swoich kolegów podczas akcji pod Arsenałem, która stała się kanwą dla książki Aleksandra Kamińskiego „Kamienie na szaniec”.
Postać „Rudego” pojawiła się również w filmach takich jak: „Akcja pod Arsenałem” z 1977 roku, „Oni szli Szarymi Szeregami” z 2010 roku oraz „Kamienie na szaniec” z 2014 roku.
W dniu odbicia stan zdrowia Janka opisał jego kolega Tadeusz Zawadzki „Zośka”
„Ogolona głowa, twarz zielono-żółta, zapadnięte policzki, olbrzymi siniec pod okiem, sine uszy. Wielkie oczy szeroko rozwarte, patrzące na nas. Porwaliśmy go na ręce. Każde dotknięcie go przez nas wywoływało krzyk bólu. Z trudem wynieśliśmy go z samochodu na łóżko, nie można go było dotknąć w żadną część ciała (…). Całe ciało od pasa w dół miał koloru jak bardzo silnie opalone i spuchnięte. W wielu miejscach strupy i zakrzepła krew. Nie było widać sińców, całe ciało było równomiernie rozbite. Po chwili powiedział nam, że nie jadł od poniedziałku. Daliśmy mu sucharki i herbatę, ale jeść nie bardzo mógł”.
Janek Bytnar zmarł mając 21 lat. Kolbuszowa upamiętniła swojego bohatera. Jego imię nosi Liceum Ogólnokształcące, jedna z ulic oraz miejscowy Hufiec Związku Harcerstwa Polskiego. Pod jego rodzinnym domem co roku odbywają się uroczystości patriotyczne.
