Minionej nocy w regionie odnotowano sporo wypadków, których przyczynami często były niekorzystne warunki drogowe spowodowane intensywnymi opadami śniegu.
Do 12:30 w sobotę podkarpaccy strażacy interweniowali 650 razy, w związku z usuwaniem skutków śniegu- podał bryg. Marcin Betleja rzecznik KW PSP w Rzeszowie.
Podkarpaccy strażacy trzykrotnie zabezpieczali dachy na budynkach mieszkalnych i gospodarczych, które zostały uszkodzone pod naporem śniegu. Dodatkowo użyczali agregatów prądotwórczych do urządzeń medycznych, niezbędnych do podtrzymania funkcji życiowych.
W Baranowie Sandomierskim do rowu na dach wpadł samochód osobowy. Dwie osoby zostały poszkodowane. Na miejscu pracowali m.in. strażacy z OSP Baranów Sandomierski.
W Alfredówce w pow. tarnobrzeskim osobówka wpadła do rzeki.
W Domaradzu ciężarówka zawisła nad skarpą. Na szczęście kierowcy nic się nie stało.
W Rzeszowie zderzyły się dwie osobówki. Jedna osoba trafiła do szpitala.