W czwartek odbyła się konferencja prasowa, podczas której radny sejmiku Jacek Kotula i szef Inicjatywy Sanockiej Ryszard Skotniczy poinformowali, że ZOZ nr 2 w Rzeszowie wycofał się z obowiązkowych szczepień wśród personelu medycznego tej placówki.
O przymusie wśród medyków, a przy braku przyjęcia preparatu przeciw Covid-19 i utracie pracy z końcem lutego pisaliśmy kilka dni temu. Pracownicy złożyli petycję. W sieci zawrzało.
Dyrekcja ZOZ nr 2 wydała decyzję o wstrzymaniu poprzedniej uchwały. Radny Jacek Kotula skomentował sprawę:
To jest nasze małe zwycięstwo. Opór ma sens.
Mówił też: Otrzymujemy sygnały płynące od personelu medycznego, że gdyby nie nasze naciski, konferencje i działania, do odwołania przymusu szczepień by nie doszło. Zgłaszają się do nas kolejne grupy medyków, którzy nie chcą podlegać pod przymus szczepień czy testowania. W jedności siła, nie bójmy się. Władza jest po to, aby nam służyć, a nie przeciwko nam występować.