Wywiad Prezesa Jacka Klimka w Magazynie Solskiego 1
Patrząc na wyniki naszej drużyny w rundzie wiosennej PKO BP Ekstraklasy, czy zgodzi się Prezes, że decyzja o obozie treningowym w Hiszpanii to strzał w dziesiątkę?
Długo zastanawialiśmy się, czy powtórzyć kolejny raz wyjazd do Turcji. Jednak po przeprowadzonej analizie obozów przygotowawczych z ostatnich dwóch lat podjąłem decyzję, iż zainwestujemy większe środki finansowe i obóz zostanie zorganizowany w Hiszpanii. Kluczowa dla mnie była kwestia, aby zawodnicy mogli jak najlepiej przygotować się do rundy wiosennej. Zarówno sztab szkoleniowy, jak i nasi biało-niebiscy zawodnicy wrócili bardzo zadowoleni z tego zgrupowania, ponieważ warunki pogodowe i pobytowe były perfekcyjne.
Na co stać PGE FKS Stal Mielec w sezonie 2023/2024 PKO BP Ekstraklasy?
W obecnym sezonie PKO BP Ekstraklasy jesteśmy mocnym zespołem, który regularnie dopisuje do ligowej tabeli kolejne punkty i potrafi walczyć z najlepszymi drużynami w naszej lidze. Mecze z Legią Warszawa, Pogonią Szczecin czy też Śląskiem Wrocław pokazują, że jesteśmy ze STALI i jesteśmy w stanie wygrać z każdym. W mojej ocenie stać nas na 8 miejsce w końcowej tabeli PKO BP Ekstraklasy. Ta pozycja potwierdziłaby nasze dobre przygotowanie personalne, sportowe i organizacyjne. Wierzę, że zrobimy jeszcze kilka niespodzianek i zameldujemy się na miejscu, które przyniesie wiele radości mieszkańcom Mielca i całego naszego regionu.
Czy po zakończonym sezonie klub może dokonać kolejnych wysokich transferów wychodzących
o tak wysokich kwotach, jak z Saidem?
Chciałbym bardzo powtórzyć kwotę, jaka została uzyskana, przy transferze Saida. Był to najwyższy w historii klubu transfer wychodzący. Czy uzyskamy podobną kwotę przy transferze Shkurina? To nie będzie łatwe, ponieważ nasz super snajper potrzebuje jeszcze kilku bramek, lecz wierzę, że jeszcze nie raz Ilya wpisze się na listę strzelców. Po zakończeniu sezonu może dojść do jeszcze innych transferów wychodzących. Rynek transferowy jest czujny i skauci piłkarscy z wielu klubów obserwuje wysoką formę naszych zawodników. Jesteśmy klubem, który musi liczyć na środki z transferów.
Jaka jest największa różnica między FKS Stalą Mielec tą, gdy obejmował Pan funkcję Prezesa,
a tą obecnie?
Aktualnie FKS Stal Mielec jest stabilna pod każdym względem i wiarygodna zarówno dla sponsorów, jak i piłkarzy. Poprzednia Stal to tykająca bomba z wielkim napisem BANKRUT. Pozostając w tej terminologii, gdy wyłączyliśmy jeden zapalnik, okazywało się, że niestety pojawiały się kolejne. Cieszę się, że za mojej kadencji ta bomba została w pełni rozbrojona i możemy bezpiecznie patrzeć w przyszłość. W Stali zmieniło się bardzo wiele. Drużyna co roku notuje progres w ligowej tabeli, z klubowych funduszy zmodernizowaliśmy wiele pomieszczeń na Stadionie Miejskim w Mielcu, a na trybunach podczas meczów PGE FKS Stali Mielec zasiada o wiele więcej kibiców niż kilka lat temu.
Czy uratowanie Stali przed upadłością i grą w B Klasie było dla Prezesa największym życiowym wyzwaniem?
W swojej karierze biznesowej udźwignąłem bardzo wiele wyzwać finansowych i wszystkie zakończyłem ze 100% skutecznością. Uratowanie przed upadłością dumy naszego miasta, jaką jest klub FKS Stal Mielec, było zdecydowanie najtrudniejszy wyzwaniem, ponieważ nie mogłem zawieść całej społeczności miasta Mielca. Obciążenie mentalne z tego tytułu było gigantyczne, gdyż do ostatnich dni przed uratowaniem ważyły się losy klubu. Korzystając z okazji, jeszcze raz należy z całego serca podziękować wszystkim, którzy do tego sukcesu się przyczynili. Począwszy od naszych fantastyczny, biało-niebieskich kibiców kończąc na zawodnikach, którzy dali wszystko, aby ten projekt się powiódł. Jestem dumny, że ten wielki wysiłek sprawił, że dziś PGE FKS Stal Mielec może nadal walczyć o ligowe punkty w PKO BP Ekstraklasie. Pozdrawiam również wszystkich tych, którzy w tym trudnym czasie odwrócili się od nas i nie pomogli w ratowaniu FKS Stali Mielec, a przypomnieli sobie o niej dopiero teraz w okresie różnego rodzaju kampanii.
Czy drugi raz w życiu podjąłby się Prezes takiego zadania?
To jest moje rodzinne miasto, Mielec to mój dom, a w tym klubie spędziłem najlepsze lata młodości, więc bez cienia wątpliwości podjąłbym się jeszcze raz. Podejmując pierwszy raz wyzwanie ratowania Stali, miałem wiele innych propozycji zawodowych, lecz zdecydowałem się właśnie na to zadanie, ponieważ Stal to duma naszego miasta i całego województwa, o którą zawsze walczyć.
Kandyduje Prezes w wyborach na prezydenta miasta Mielec, czy klub jest przygotowany na ewentualną zmianę na stanowisku Prezesa?
Tak, klub jest na to przygotowany. Jestem odpowiedzialnym człowiekiem i przy ewentualnej wygranej mam dwóch kandydatów i ich będę rekomendował na stanowisko Prezesa do właścicieli klubu. Oczywiście ostateczną decyzję podejmie Rada Nadzorcza wraz z właścicielami FKS Stal Mielec S.A.
Na koniec chciałbym zapytać o jeszcze jedną kwestię. Wszyscy wiedzą, jaki jest Prezes Jacek Klimek, a jaki jest prywatnie Jacek Klimek?
Staram się oddzielać życie zawodowe od prywatnego, ale mogę zdradzić, że w wolnych chwilach lubię góry i ich otoczenie, ponieważ ważna jest dla mnie przyroda i ochrona naszego środowiska. Staram się cały czas rozwijać i poszerzać swoją wiedzę, dlatego bardzo lubię czytać książki, szczególnie biznesowe. Wolny czas spędzam z moją ukochaną małżonką w ciszy w oddalonych od zgiełku miejscach, z dostępem do basenu, ponieważ staram się jak najlepiej dbać o zdrowie i formę fizyczną. Kiedy pozwala mi na to czas, odwiedzam również moje dzieci, ponieważ rodzina zawsze jest dla mnie najważniejsza. Zarówno ta prywatna, jak i ta nasza wspólna, mielecka, biało-niebieska. Pozostała część prywatnego życia niech pozostanie prywatną (uśmiech).
Rozmawiał:
Mateusz Prokopiak
