Jak informuje rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie, bryg. Marcin Betleja, informacja o płonących nieużytkach została przekazana po godzinie 12. W trakcie gaszenia pożaru strażacy odnaleźli ciało starszego mężczyzny.
Do tragedii doszło w Bieździadce w powiecie jasielskim. Niestety życia 80-letniego mężczyzny nie udało się uratować. W akcji brały udział 3 zastępy strażaków.
W tym roku na Podkarpaciu, jest to pierwsza ofiara śmiertelna wypalania traw.
W marcu odnotowanych zostało ponad 1230 tego typu pożarów. Ogień zdewastował ponad 271 hektarów ziemi. Dwie osoby zostały ranne. W gaszenie pożarów zaangażowanych było ponad 10,1 tys. strażaków – podaje rzecznik.
Wypalanie traw jest niechlubną tradycją, z którą od lat zmagają się strażacy. Jest to „palący problem”, występujący każdego roku. Mimo akcji informacyjnych i uświadamiających, wielu ludzi nadal sądzi, że ogień to najlepszy sposób na zwalczanie chwastów.
Na terenie Polski wypalanie traw jest zabronione. Za nieprzestrzeganie tego zakazu grozi grzywna, areszt, a w niektórych przypadkach kara do 10 lat więzienia.
Za wypalanie traw grożą, oprócz kar nakładanych np. przez policję czy prokuraturę, także dotkliwe kary finansowe nakładane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w postaci zmniejszenia, a w skrajnych przypadkach nawet odebrania należnej wysokości wszystkich rodzajów dopłat bezpośrednich za dany rok.