Strona główna SANOK Straciła oszczędności, bo wpuściła do mieszkania dwie ankieterki oszustki

Straciła oszczędności, bo wpuściła do mieszkania dwie ankieterki oszustki

0
Reklama

74-letnia mieszkanka Sanoka straciła ponad 40 tys. złotych, po tym jak do jej mieszkania, pod pretekstem przeprowadzenia ankiety na temat warunków życia osób starszych, weszły dwie nieznane kobiety. Policja apeluje o ostrożność i czujność. Nie wpuszczajmy nieznanych osób do swoich mieszkań.

W miniony piątek, do mieszkania 74-latki, pod pretekstem przeprowadzenia ankiety dotyczącej warunków życia osób starszych, weszły dwie nieznane kobiety. W trakcie wizyty jedna z nich, przy użyciu masażera wykonała seniorce masaż, odwracając jej uwagę. Prawdopodobnie w tym czasie, do mieszkania mogła wejść jeszcze jedna osoba. Po wyjściu kobiet, pokrzywdzona zauważyła, że  miejsce, w którym trzymała oszczędności, jest puste. O sytuacji poinformowana bliskich, a następnie Policję. Funkcjonariusze zajmują się dalszym wyjaśnieniem sprawy.

Reklama

Rysopis kobiet: Obie kobiety były do siebie podobne. Wiek około 30 lat, krępej budowy ciała, wzrost około 160 cm, włosy blond długości do polowy szyi, ciemna karnacja. Kobiety ubrane były jednakowo: w ciemną kurtkę i ciemne spodnie (kolor granatowy lub czarny), na szyi założone miały błękitne apaszki. Osoby posiadające informacje w tej sprawie, proszone są o kontakt tel. 47 82 96 310 lub numer alarmowy 112.

Po raz kolejny apelujemy o ostrożność  i czujność. Przypominamy, że sposoby działania oszustów są bardzo zróżnicowane, sprawcy wykorzystują najczęściej ufność seniorów. Bardzo często oszuści pukają do drzwi pod różnymi pretekstami – np. z prośbą o wodę, czy coś do jedzenia, oferując sprzedaż artykułów przemysłowych, bądź też podając się za pracowników różnych instytucji – np. listonosza, pracownika ZUS-u, siostrę PCK, hydraulika, elektryka lub przedstawiciela fundacji czy stowarzyszenia.

Policjanci przypominają o przestrzeganiu kilku ważnych zasad:
    • Przed otwarciem drzwi, spójrzmy przez wizjer w drzwiach lub przez okno – kto to?
    • Jeśli nie znamy odwiedzającego – spytajmy o cel jego wizyty, zapnijmy łańcuch zabezpieczający (jeśli zdecydujemy się na otwarcie drzwi) oraz poprośmy o pokazanie dowodu tożsamości lub legitymacji służbowej, identyfikatora. Uczciwej osoby nie zrazi takie postępowanie, powodowane ostrożnością.
    • W razie wątpliwości należy umówić się na inny termin, sprawdzając uprzednio w administracji osiedla lub innej odpowiedniej instytucji wiarygodność osoby pukającej do drzwi (jeśli osoba podaje się za przedstawiciela administracji lub innej instytucji).
    • W sytuacji, gdy osoba staje się natarczywa, natychmiast należy zadzwonić na Policję lub zaalarmować otoczenie. Dzwoniąc na numer alarmowy 112 należy przekazać jak najwięcej zapamiętanych szczegółów, np. wygląd nieznajomej osoby, numer i markę samochodu, którym ewentualnie przyjechała.

Oszuści nie mają skrupułów i żerują na dobrym sercu i ufności osób starszych. Policjanci apelują, aby przy każdej okazji, kiedy spotykamy się ze swoimi babciami i dziadkami, rozmawiać i informować ich o metodach działania sprawców, przestrzegać ich przed wpuszczaniem do mieszkań nieznanych osób.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
Captcha verification failed!
Ocena użytkownika captcha nie powiodła się. proszę skontaktuj się z nami!