W niedzielę 21 sierpnia odbędzie się mecz 6. kolejki PKO Ekstraklasy, w ramach której Piast Gliwice zagra z PGE FKS Stalą Mielec. Drużyna Adama Majewskiego po ostatnich spotkaniach z roli potencjalnego spadkowicza ligi zmienia się w faworytów spotkań.
Przed niedzielnym spotkaniem na pytania odnośnie meczu odpowiadał trener mieleckiej drużyny:
Piast Gliwice liczy 3 punkty w obecnym sezonie, Stal 10 i zajmuje nadal podium.
Skupiamy się na całym zespole. Mieliśmy analizę przeciwnika, wiemy już jak mamy grać, jesteśmy przygotowani na to spotkanie. Wiadomo, że zespół Piasta mi kilku doświadczonych zawodników, jak Czerwiński, Kądzior, Wilczek, Felix, który teraz dołączył no i oczywiście Grzesiu Tomasiewicz – podsumował Trener Majewski na przedmeczowej konferencji prasowej.
Podczas tego spotkania serca biało-niebieskich kibiców z pewnością zabiją mocniej. Na to spotkanie czekali, bowiem po przeciwnej stronie boiska pojawi się jeden z ulubionych zawodników wśród kibiców mieleckiej Stali, Grzegorz Tomasiewicz. „Mały” opuścił mielecki zespół i zamienił go na gliwickiego Piasta.
– Ja wraz ze sztabem szkoleniowym cieszymy się, że udało się nam podnieść poziom sportowy Grzesia Tomasiewicza, bo dzięki temu trafił do Piasta Gliwice. Szkoda, że u nas nie został bo chcieliśmy, żeby dalej grał. Mam nadzieję, że na boisku mu pokażemy, że dokonał złego wyboru (śmiech) – mówił szkoleniowiec Stalowców.
