Początkiem lipca przez zachodnią część Europy przeszły gwałtowne powodzie, które spowodowały ogrom zniszczeń. Najwięcej szkód wysoka woda wyrządziła w Niemczech, Belgii i Holandii. Tuż po powodziach do naszego kraju ściągać zaczęto dużą liczbę uszkodzonych przez wodę samochodów. Zalane samochody powinny zostać zniszczone na złomowiskach, bo nie nadają się do użytku i zgłoszona powinna zostać szkoda całkowita. Mimo to, chciwi sprzedawcy, chcąc zarobić sprowadzają do naszego kraju zalane auta.
Niska cena, mały przebieg i nowy rocznik powinny dać do myślenia. Kupując używany samochód warto zwrócić uwagę na kilka szczegółów, by nie paść ofiarą kłamstwa i nie zostać z problemem, jaki niesie za sobą kupno zalanego samochodu.
Każde zalanie samochodu, bez względu na to, czy doszło do niego podczas powodzi, czy też nie, jest niebezpieczne dla pojazdu i prowadzić może nie tylko o korozji, ale innych problemów z użytkowaniem auta.
Często auto popowodziowe łatwo rozpoznać. Wystarczy zapach z wnętrza pojazdu. Stęchlizna w nowym pojeździe może sugerować właśnie, że doszło do zalania. Resztki wody znaleźć można też w uszczelkach, pod drzwiami, czy na pasach bezpieczeństwa. Wystarczy rozwinąć je do końca, wówczas z łatwością zobaczyć można resztki wody.
Jeśli zaś nieuczciwy sprzedawca jest na tyle sprytny, że usunie resztki wody, wymieniając boczki, piorąc wykładziny, fotele, etc., chcąc wyeliminować przykry zapach, zastosować może odświeżacze powietrza, niwelujące je.
Po zalaniu często w pojazdach pojawia się wilgoć. Kupując samochód z Zachodu, warto sprawdzić, czy na podłodze nie ma śladów wilgoci i białych plamek. Widoczne mogą być też zacieki i ślady po wodzie.
Jeżeli samochód dłużej stał w wodzie, jego dolna część może stać się szybko ofiarą korozji. Warto sprawdzić dokładnie podwozie, bo rdza łatwo atakuje tarcze hamulcowe, felgi, zaciski oraz układ wydechowy samochodu.
W zalanych przez powódź autach łatwo znaleźć w drzwiach (otworki do odprowadzania wody) resztki ziemi i piasku.
W efekcie po zalaniu samochodu problem może pojawić się z elektroniką. Możemy mieć problem np. z otwarciem i zamknięciem centralnego zamka, wejściami do ładowarek, itd. Szyby otwierane elektronicznie mogą również działać problematycznie. Zalany samochód może mieć problem z oświetleniem. Reflektory mogą nie działać.
Największym problemem może być zatarcie silnika, które pojawić może się kiedy serce pojazdu zassie brudną wodę powodziową.
W czasie jazdy łatwo też wyczuć, że coś jest nie tak z zalanym autem. Podczas jazdy słyszeć można dziwne stukanie, bicie spod kierownicy, gdy kierowca hamuje. Jest to najpewniej wynik zwichrowania tarcz hamulcowych.
Jeżeli widzimy takie wady w czasie oglądania pojazdu, nie zawarto zaprzątać sobie głowy i kupować zalanego samochodu. Gdy zaś wady i problemy odkryjemy dopiero po kupnie pojazdu, możemy zwrócić się do sprzedawcy o zwrot i rekompensatę za wady. Nabywca wadliwego pojazdu może zażądać naprawy, wymiany pojazdu lub zwrotu pieniędzy za kupno i odstąpienia od umowy.
