Reklama
Mieszkańcy Gorzyc znaleźli psa, którego ktoś wyrzucił z pędzącego auta na autostradzie. Zwierzę z ciężkimi obrażeniami trafiło do kliniki weterynaryjnej.
Cekin nie chodzi Jeszcze przed chwilą jechał ze swoją ludzka rodziną na wakacje…Podkarpacka autostrada, jeden ruch… otwarte drzwi.. .pisk opon. Potem panika i dramatyczna pogoń za autem. Kilometry rozpaczy, wycieńczenia i niedowierzania. Nagle olbrzymi ból przeszywający całe ciało. Cekin został potrącony przez samochód. Oprawca nie skończył, uderzył ponownie, by zepchnąć okaleczone ciało psa z drogi. Przecież są wakacje każda minuta na wagę złota, a każdy człowiek ma prawo do odpoczynku. Cekin konał z bólu, zlitowała się jedna osoba…- taki wpis pojawił się na facebookowym fanpage lecznicy Ada.
Pies ma złamany kręgosłup, problemy z pęcherzem i połamane łapki.
Reklama