Wczoraj na Podkarpaciu gościł Prezydent RP Andrzej Duda. Spotkał się on z żołnierzami 21. Brygady Strzelców Podhalańskich oraz uchodźcami na przejściu polsko-ukraińskim.
Wieczorem w Rzeszowie wygłosił przemówienie. Oto jego treść:
Jak Państwo wiecie, jestem dzisiaj w Rzeszowie, odwiedziłem przejście graniczne, odwiedziłem naszych żołnierzy z 21 Brygady Strzelców Podhalańskich, rozmawiałem z żołnierzami. Trzeba powiedzieć, że ich morale jest bardzo wysokie. Podziękowałem im za to, co robią na co dzień wspólnie z naszymi sojusznikami, z Amerykanami: że chronią polską ziemię, że chronią naszą granicę, że panują nad kryzysem uchodźczym, z którym mamy w tej chwili do czynienia.
Jestem wdzięczny wszystkim osobom, które – czy na przejściach granicznych, czy jako wolontariusze w punktach recepcyjnych – obsługują uchodźców, pomagają im z wielką przyjaźnią, z wielkim oddaniem. Jestem ogromnie wdzięczny wszystkim moim rodakom za tę postawę, ona naprawdę robi ogromne wrażenie.
I wierzę, że zaprocentuje to przyjaźnią pomiędzy naszymi narodami, która będzie trwała nie tylko przez dziesięciolecia, ale przez stulecia. Mam nadzieję, że Ukraina już niedługo będzie mogła się spokojnie odbudować, w czym – wierzę w to – pomogą Unia Europejska i cały świat; ludzie będą mogli wrócić do swoich domów i spokojnie żyć.
Między innymi także i na ten temat – na temat odbudowy Ukrainy – a przede wszystkim obecnej sytuacji w Ukrainie przez godzinę rozmawiałem teraz telefonicznie z Panem Prezydentem Stanów Zjednoczonych, Joe Bidenem. To była rzeczywiście bardzo długa i bardzo szczegółowa rozmowa. Omówiliśmy właściwie wszystkie ważne tematy.
Zależało mu na tym, żebym je przedstawił z naszego, polskiego punktu widzenia – z punktu widzenia państwa należącego do Sojuszu Północnoatlantyckiego, które jest dzisiaj rzeczywiście na flance Sojuszu, bo za naszą granicą toczy się w tej chwili wojna. I w związku z tym jesteśmy właśnie państwem, które ma w NATO szczególne znaczenie i na które NATO w tej chwili wśród wszystkich swoich członków zwraca szczególną uwagę.
W związku z czym podzieliłem się z Panem Prezydentem moją wiedzą. Przedstawiłem mu sytuację, tak jak my ją znamy i postrzegamy – jakie działania może podejmować, żeby pomóc Ukrainie. Oczywiście mówimy przede wszystkim o zadaniach charytatywnych, gdzie pomoc, która spływa z różnych państw, jest przekazywana dzisiaj do Ukrainy.
Pan Prezydent podkreślił jedno bardzo mocno: że jest nam wdzięczny za naszą postawę i żebyśmy byli spokojni, ponieważ art. 5 działa – Stany Zjednoczone razem z pozostałą częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego, gwarantują nasze bezpieczeństwo. Chcę to bardzo mocno podkreślić, bo wiem, że wśród rodaków jest wiele niepokoju.
Możecie być przekonani, Szanowni Państwo, że jesteśmy częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego i cały Sojusz Północnoatlantycki twardo stoi za nami. Polskie bezpieczeństwo to zarazem bezpieczeństwo Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Tę odpowiedzialność Sojuszu Północnoatlantyckiego podkreśla obecność dzisiaj w Polsce ponad 10 tys. żołnierzy armii Stanów Zjednoczonych; podkreśla ją obecność tutaj, na Podkarpaciu, żołnierzy kanadyjskich; podkreśla ją obecność u nas, w Polsce, też tutaj w pobliżu, żołnierzy brytyjskich. Sojusznicy są obecni na naszej ziemi.
Na północy są żołnierze z Rumunii w ramach Enhanced Forward Presence natowskiej obecności. Tutaj, na samym tylko Podkarpaciu, jest 5 tys. amerykańskich żołnierzy z elitarnej 82 Dywizji. Bezpieczeństwo Polski jest dzisiaj zagwarantowane i Prezydent Stanów Zjednoczonych jeszcze raz dzisiaj bardzo mocno to podkreślił.
Nie mogę w szczegółach mówić, o czym rozmawialiśmy, to jest objęte – oczywiście – tajemnicą. Ale proszę, żeby dalej pomagać uchodźcom. Jest to ogromnie ważne, byśmy dobrze to dzieło zrealizowali i żeby ci ludzie – często udręczeni wojną i przerażeni – znaleźli bezpieczne i serdeczne miejsce. Dziękuję, że Państwo tak właśnie postępują. Jestem za to ogromnie wdzięczny. I zapewniam, że Polska jest bezpieczna.
Dziękuję.
