Narty kojarzone są najczęściej z wysokimi górami oraz regionami takimi jak Zakopane, Wisła czy też Krynica Górska. Mało osób wie, że polska narta została wynaleziona na Podkarpaciu w Cieklinie – wiosce nieopodal Jasła. To tam na pamiątkę tego wydarzenia w 2008 roku, zostało stworzone Muzeum Narciarstwa w Cieklinie.
Aktualnie jest w posiadaniu jednej z największych w kraju kolekcji sprzętu narciarskiego. Eksponaty ułożone chronologicznie pozwalają zobaczyć jak przez wieki zmieniało się narciarstwo w Polsce.
Mimo że najstarsze rysunki nart pojawiają się na malowidłach skalnych zrobionych już 5000 lat temu, to za twórcę pierwszej Polskich narty uważa się Stanisława Barabasza krakowskiego architekta i artystę.
Stanisław nie będąc świadomym swojego wynalazku stworzył go w r. 1888 gdy był na polowaniu u przyjaciela. Brnąc w głębokich śniegach przypomniał sobie o łyżwach na śnieg które znał z opowieści o skandynawskich i syberyjskich myśliwych, którzy używali nart. Te syberyjskie zwane „łyżwami” znał lepiej z opowiadań. Wiedział że gdyby je posiadał to mógłby jeździć po śniegu nie męcząc się tak jak dotychczas.
Wówczas to z dwóch desek jednej jesionowej i drugiej bukowej cieśla na polecenie Stanisława wystrugał pierwsze narty. Były one cienkie jak linka i równo szerokie po całej długości. Zaostrzone końce wyparzone w gorącej wodzie zostały lekko podniesione do góry nad ogniem tworząc łuk.
Deski przypięte sznurkiem do stopy nie sprawdziły się ponieważ tworzyło to zwarte połączenie. Barabaszowi na początku nauki jazda wychodziła tak jak każdemu raczkującemu narciarzowi. , Szamotał się człowiek, przewracał i z trudem dźwigał, bo jak twierdził sam Stanisław – te przeklęte deski trzymały nogi i wykręcały na wszystkie strony.
Stanisław kombinował i głowił się niemało, zanim udało się jako tako to wiązanie uskutecznić. W Krakowie udoskonalił narty oraz wiązanie tworząc upięcie z rzemieni. Jeździł na deskach po błoniach, następnie pod kopcem Kościuszki, gdzie nauczył się zjazdów i zrozumiał jak czerpać przyjemność z używania nart.
Niestety szosował on sam jeden, bo nikogo do tej tak miłej zabawy nie mógł namówić, nawet ćwiczących członków Sokoła.
Okazało się jednak, że nowy sport nie przyszedł za wcześnie. W Wielki Piątek 1894 dotarł na nartach do Czarnego Stawu Gąsienicowego, a w następnych latach odbył na deskach kolejne długie wycieczki górskie. Z tych wypraw przywoził pierwsze zimowe zdjęcia Tatr, z którymi związał się na stałe. W 1901 został dyrektorem zakopiańskiej Szkoły Przemysłu Drzewnego, gdzie do programu nauczania wprowadził motywy zaczerpnięte ze sztuki Podhala.
W 1907 r. Stanisław Barabasz został prezesem Zakopiańskiego Oddziału Narciarzy Towarzystwa Tatrzańskiego. W 1909 powstało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. W tym samym roku Barabasz uczestniczył w tragicznej wyprawie po ciało zasypanego przez lawinę kompozytora Mieczysława Karłowicza. Jej przebieg utrwalił na fotografiach.