Strona główna ROPCZYCE Kradł paliwo. Grozi mu do 10 lat

Kradł paliwo. Grozi mu do 10 lat

0
Reklama

Zarzut włamania i kradzieży paliwa z baków ciągników siodłowych, usłyszał pracownik firmy transportowej. Kierowca ciężarówki miał za zadanie przetransportować samochody, do jednej z firm na terenie powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Kiedy zbliżał się do miejsca docelowego, postanowił „wzbogacić się” o olej napędowy, znajdujący się w bakach przewożonego ładunku. Dzięki czujności świadka, mężczyzna został przyłapany na gorącym uczynku.

W miniony piątek, policjanci z Sędziszowa Małopolskiego, otrzymali zgłoszenie o kradzieży paliwa z pojazdów ciężarowych. Do przestępstwa miało dojść na terenie jednej ze stacji benzynowych w Ropczycach. Kierowca, którego zadaniem było dostarczenie do jednej z firm, znajdujących się na terenie powiatu, dwóch ciągników siodłowych, ukradł paliwo z baków pojazdów, które przewoził na naczepie. Kiedy sprawca zorientował się, że został przyłapany na gorącym uczynku przez świadka, próbował „załagodzić sprawę”. Widząc, że jego tłumaczenia, nie przynoszą efektów, ruszył ze stacji w kierunku miejsca rozładunku. Tam został zatrzymany przez policjantów.

Reklama

W rozmowie z mundurowymi 41-latek tłumaczył, że rzeczywiście włamał się do zbiornika z paliwem, a następnie upuścił olej napędowy i go sobie przywłaszczył. Jak stwierdził, nie miał zamiaru go sprzedawać tylko spożytkować, bo sam posiada „diesla”. Łącznie mężczyzna przywłaszczył około 165 litrów oleju napędowego.

Zatrzymany 41-latek usłyszał już zarzuty karne. Za przestępstwo kradzieży z włamaniem, kodeks karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
Captcha verification failed!
Ocena użytkownika captcha nie powiodła się. proszę skontaktuj się z nami!