Laura 13 kwietnia skończy roczek. Urodziła się w ciężkiej zamartwicy urodzeniowej. Brak akcji serca i oddechu. Przez pierwsze 72 godziny leczona hipotermią. Po konsultacji neurologicznej rozpoznano encefalopatię. Od pierwszych chwil walczyła o życie, a teraz do końca życia będzie walczyć o sprawność. Niestety skutkiem niedotlenienia przy porodzie stała się również padaczka.
Laurka w dalszym ciągu karmiona jest sondą. Na co dzień wymaga stałej opieki fizjoterapeutów a także neurologopedy. Jedno jest pewne, ma siłę i wolę walki większą niż nie jeden dorosły!
Laura jest córką jednego z kibiców Stali Mielec. Koledzy zorganizowali pomoc dla dziewczynki zakładając w sieci zbiórkę datków na leczenie. W ciągu dwóch dni zebrano 8000 zł. Celem jest 19 390 zł