Reklama
W piątek ok. godz. 16.30 odnaleziono ciało Łukasza Knapa z Kostkowa. Jego matka i bliscy, którzy trafili na zwłoki, poszukiwali go już od środy.
38-latek wyszedł 7 czerwca rano z domu bez telefonu i dokumentów. Z relacji bliskich wynika, że nikogo nie poinformował dokąd się udaje, kiedy wróci i że w ostatnich dniach towarzyszył mu zły nastrój.
Reklama
Po pewnym czasie rodzina zaalarmowała policję. Dopiero wczoraj popołudniu po drugiej stronie Sanu nad brzegiem rzeki ciało syna odnalazła matka, która szukała go na własną rękę z pomocą siostry i sąsiada.