Sąd Rejonowy w Stalowej Woli zdecydował, że 29-latek, który w sobotę wieczorem dopuścił się zbrodni na bliskich- siekierą zabił matkę, a babcia w wyniku ran zmarła w szpitalu, trafił do aresztu. Postawiono mu zarzut podwójnego zabójstwa i usiłowania zabójstwa osoby trzeciej- w szpitalu o życie walczy 89-letni dziadek mężczyzny. Przebywa on na oddziale intensywnej terapii.
Decyzją sądu 29-latek najbliższe trzy miesiąc spędzi w areszcie.
Prokuratura podała, że podczas przesłuchania, podejrzany przyznał się do winy, ale twierdzi, że nie pamięta szczegółów zbrodni.
Powodem awantury i tragedii miała być kłótnia o nadużywanie przez niego środków odurzających.
Mężczyzna wcześniej był notowany za przemoc i awantury. Za podwójne zabójstwo i usiłowanie dokonania trzeciego grozi mu dożywocie.