Młody niedźwiedź brunatny, który został w ubiegłym tygodniu odłowiony na terenie gminy Ustrzyki Dolne i przebywa obecnie w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu, nadal nie wraca do zdrowia.
Lekarze weterynarii z Ośrodka przekazali informacje na temat stanu zdrowia misia.
Ada, bo tak nazwano młodego niedźwiadka, nadal jest w ciężkim stanie. Kontakt z człowiekiem jest minimalny, leki przyjmuje doustnie. Nadal pojawiają się drgawki i problemy ruchowe, zapewne spowodowane chorobą odkleszczową. Miś je, jednak stan nie poprawia się znacząco. Leczenie farmakologiczne trwa już pięć dni. Weterynarze z ORZCh twierdzą, że jeśli stan misia nie poprawi się, nie zacznie on wracać do zdrowia, a zdrowie pogarszać, będą musieli dokonać eutanazji.
Są jednak dobrej myśli, cały czas trwają badania i leczenie niedźwiadka. Wierzą, że uda się wyleczyć chorego malca i spróbować przywrócić go do życia na łonie natury.