Ponad dwa promile alkoholu miał 54-letni kierowca audi, który podróżował w piątek przez Wilczą Wolę. Poruszający się całą szerokością jezdni samochód zaniepokoił jadących za nim żołnierzy z Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej z Warszawy. Zatrzymali oni pojazd, uniemożliwili kierowcy dalszą jazdę i powiadomili policję.
W piątek około godz. 12.30 policjanci z posterunku w Raniżowie interweniowali w Wilczej Woli, w związku ze zgłoszeniem dotyczącym ujęcia nietrzeźwego kierowcy audi. Na miejscu policjanci zastali patrol żołnierzy z Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej w Warszawie. Wojskowi poinformowali, że jadąc za audi zwrócili uwagę, że kierowca osobówki jedzie całą szerokością jezdni i niebezpiecznie zjeżdża na pobocze, dlatego zatrzymali ten pojazd. Kiedy wyczuli od kierowcy audi alkohol, uniemożliwili mu dalszą jazdę i powiadomili Policję. Funkcjonariusze wylegitymowali wskazanego mężczyznę, który kierował audi. 54-letni mieszkaniec powiatu leżajskiego został przebadany na stan trzeźwości. Badanie wykazało 2,2 promila alkoholu w jego organizmie.
Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny od pojazdu, ponieważ jak się okazało audi nie miało ważnych badań technicznych.
To nie jedyny kierowca zatrzymany w miniony weekend na terenie powiatu kolbuszowskiego. W sobotę około godz. 7 w Świerczowie kolbuszowscy policjanci z referatu ruchu drogowego zatrzymali citroena, którym kierował 36-letni mężczyzna. Mieszkaniec powiatu mieleckiego miał 0,78 promila alkoholu w organizmie.
Tego samego dnia, około godz. 19.30 policjanci pracowali w Majdanie Królewskim. W trakcie czynności zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę opla. Badanie 41-letniego kierowcy wykazało 1,16 promila alkoholu w jego organizmie.
Policjanci przypominają, że za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
