Zrobiło się głośno o prof. Andrzeju Zapałowskim, wykładowcy UR, wieloletnim europośle wywodzącym się z LPR, obecnie radnym miasta Przemyśla i polityku Konfederacji. Wszystko po tym, jak na swoim Facebooku napisał, że popiera działania przemyskich kibiców ws. tzw. patroli obywatelskich, a gardzi uciekającymi przed wojną na Ukrainie mężczyznami.
Przypomnijmy, w Przemyślu pojawiły się sygnały, że cudzoziemcy zaczepiają kobiety i stwarzają zagrożenie dla społeczności. Policja potwierdziła atak z nożem na właściciela sklepu w Medyce oraz ogryzienie palca ratownikowi medycznemu przez ob. Turkmenistanu. Trzech Hindusów zostało pobitych, wciąż poszukiwani są sprawcy.
Zapałowski miał napisać, jako komentarz do wydarzeń w mieście, które wzbudziły ogromne emocje w całej Polsce, że żąda od władz miasta stanowczego rozprawienia się z bandytami, którzy podszywają się pod uchodźców”. Zaaprobował działania kibiców i stwierdził, że i starsi włączą się do działań patrolujących, jeśli zajdzie potrzeba.
Druga strona odpowiada
Agata Kulczycka, dziennikarka „Gazety Wyborczej” w swoim tekście napisała, że Zapałowski chwali rasistowskie ataki na uchodźców w Przemyślu. Polityk zapowiedział proces dziennikarce. Na swoim facebooku zamieścił skany pism od adwokata, w których obrońca Zapałowskiego, adw. Paweł Bała, wzywa dziennikarkę do zaniechania naruszania dóbr osobistych. Obrońca domaga się usunięcia tekstu w serwisie internetowym „GW” opublikowania sprostowania i przeprosin oraz wpłaty kwoty 25 tys. złotych na cele charytatywne, związane z pomocą uchodźcom z Ukrainy. Wpłata miałaby zostać zrealizowana na konto Caritas.
Na reakcje przeciwników Zapałowskiego nie trzeba było długo czekać. Poseł PO Marek Rząsa skomentował poglądy polityka Konfederacji dość krótko: „jest zakałą i hańbą Przemyśla”.
Dr Paweł Bała wystosował wobec posła Rząsy podobne pismo, jak do dziennikarki „Wyborczej”. Wzywa w nim posła do usunięcia wpisów, które zdaniem prawnika szkalują dobre imię Zapałowskiego, opublikowania sprostowania i przeprosin, a także wpłaty takiej samej kwoty na cele charytatywne, co w przypadku Kulczyckiej.
Petycja o odwołanie Zapałowskiego
W sieci pojawiła się petycja o odwołanie Zapałowskiego z funkcji wykładowcy UR. Wśród prawie 400 podpisanych osób, chęć ukarania profesora i wydalenie go z uczelni zadeklarowali m.in. Agnieszka Holland, poseł Adam Szłapka, Jacek Żakowski, czy prof. Krzysztof Pyrć.
Rektor UR prof. Sylwester Czopek, w odpowiedzi na petycję, zwrócił się do rzecznika dyscyplinarnego. Komisja dyscyplinarna sprawdzi, czy wpisy Zapałowskiego godzą w nieetyczne i nielicujące z postawą akademicką zachowanie. Jednocześnie zauważył, że „Uniwersytet Rzeszowski zdecydowanie sprzeciwia się każdemu przejawowi rasizmu, segregacji, nienawiści i postawom ksenofobicznym”.
Andrzej Zapałowski tłumaczy sytuację atakiem na jego osobę, a wpisy nie miały charakteru rasistowskiego.