Kilka dni temu w Przemyślu przy ul. Kasztanowej rozpoczęły się prace archeologiczne. Prace rozpoczęły się w miejscu, które wskazywały dokumenty z Twierdzy Przemyśl. Według szacunkowych danych pochowanych miało być tam d 1500 do 3500 żołnierzy w tym 124 żołnierzy rosyjskich białej armii gen. Denikina.
Wczoraj otwarto pierwszą jamę grobową, pojawiły się też zarysy innych jam i grobów zbiorowych.
Mirosław Majkowski, odpowiedzialny za prace archeologiczne tak opisał odkrycie na swoim facebooku:
„W otwartej mogile rzędowej szczątki chowane były w drewnianych trumnach. Chowano po 2 żołnierzy w jednym grobie. Ma to także odzwierciedlenie w dokumentach dotyczących podobnych pochówków przy ul. Słowackiego i Przemysława. W ten sposób chowano podczas oblężenia zmarłych w przemyskich szpitalach wojskowych. Żołnierzy układano po dwóch w jednej trumnie głowami po przeciwstawnych stronach. Trumny przylegały do siebie bokami. W ten sposób oszczędzano miejsca na cmentarzu. Szukamy grobów masowych ze szczątkami żołnierzy przeniesionych z likwidowanych cmentarzy m.in przy fortach VI Iwanowa Góra, VII Prałkowce, z Krasiczyna, Cykowa, Dubiecka, Średniej i kilku innych. Mamy wiele nazwisk tych żołnierzy. Wszystkie dzisiejsze odkrycia mają pełne odzwierciedlenie w dokumentach. Przy okazji odkryliśmy także fundamenty budynków laboratorium artyleryjskiego i wytwórni amunicji strzeleckiej oraz kamienną rynnę do odprowadzania wody z placu. Archeolog wykonuje pełną dokumentację, która pomoże w planowaniu architektonicznym przy odbudowie cmentarza. Nawiasem mówiąc prace ziemne pokazały, że ktoś dołożył wielu starań, aby ślad po cmentarzu nie został”.
Prace prowadzone są przez polskich i węgierskich archeologów i antropologów oraz licznych wolontariuszy, którzy zgłaszają się do prac przy ul. Kasztanowej.
Szczątki odnalezione podczas prac Prace obejmują ogromny teren Odnalezione szczątki żołnierzy Prace w pierwszym dniu