W Kańczudze kilka dni temu dokonano niesamowitego odkrycia. Na terenie jednej z prywatnych posesji znaleziono wejście do podziemi miejskich.
Jak relacjonuje Pan Krystian Wywrót- po weryfikacji i wstępnych oględzinach wspólnie z kolegą Grzegorzem odkrył kolejny fragment tunelu.
Wejście było zasypane dość dokładnie aby nikt tam nie wchodził. Po parunastu godzinach ręcznego usuwania popiołów i szkła, oczom poszukiwaczy przygód ukazał się fragment ściany w której była dziura, a w niej pusta przestrzeń o wymiarach – wysokość około 2.5 metra a szerokości 4m- podano na stronie Kańczuckie Lochy- Przeszłość dla Przyszłości
Informacje o lochach i podziemiach w Kańczudze pojawiały się od dawna wśród mieszkańców. Możliwe, że gdyby nie prace remontowe przy DW835 lochy nie ujrzałyby światła dziennego.
Zachowały się podziemne piwnice i tunele wybudowane przez mieszkańców Kańczugi dla ochrony przed najeźdźcą, być może jeszcze w XVI w., po zniszczeniach miasta po najazdach tatarskich i wołoskich w końcu XV i na początku XVI wieku – podal Wojewódzki Podkarpacki Konserwator Zabytków w Przemyślu.