Tragicznie zakończyły się poszukiwania zaginionego turysty, który w sobotę przed południem wybrał się w góry. Wczoraj znaleziono go martwego.
O dramatycznym zdarzeniu, za pośrednictwem Facebooka, poinformowali ratownicy z GOPR Bieszczady.
W godzinach wieczornych 26.03. wpłynęło zgłoszenie od zaniepokojonej rodziny, że ich krewny w godzinach porannych wyszedł z Jaślisk w Beskidzie Niskim w góry, nie powrócił do miejsca zakwaterowania, nie nawiązał kontaktu a jego telefon jest stale poza zasięgiem. Z zebranego wywiadu wynikało, że zaginiony mężczyzna często wychodził sam w góry, zawsze się do nich skrupulatnie przygotowywał a dzień przed zaginięciem najbliższej rodzinie przesłał tracki szlaków, jakie zamierzał przejść. Dlatego też, po zadysponowaniu ratowników w pierwszej kolejności podjęto decyzję o przejściu wspomnianych szlaków przez patrole piesze oraz poruszające się na quadach. Teren przeszukano również za pomocą drona z kamerą termowizyjną. Działanie tego dnia zakończyły się we wczesnych godzinach porannych.
Poszukiwania wznowiono w niedzielę o godz. 10.00 rano. Niestety około godz. 12.30 poinformowano o odnalezieniu ciała mężczyzny.