Stal Mielec przegrała dziś z Cracovią w pojedynku sąsiadów w tabeli. Mecz rozgrywany był w fatalnych, śnieżnych warunkach.
W 11 minucie Cracovia wyszła na prowadzenie. W środku pola piłkę wywalczył Rivaldinho i efektownym podaniem „krzyżakiem” przerzucił piłkę na lewą stronę do Kamila Pestki. Lewy obrońca z Krakowa poprowadził piłkę przez kilkanaście metrów i strzałem zza pola karnego pokonał Damiana Primela.
🇧🇷 Joga Bonito na zaśnieżonym boisku w Mielcu ❄️#STMCRA 1:2 pic.twitter.com/xcCEehPVnu
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) April 1, 2022
Cracovia dążyła do kolejnego trafienia. W 28 minucie dośrodkowanie z prawej strony zamknął efektownymi nożycami Myszor. Prmiel był jednak na posterunku.
W 33 minucie sędzia Tomasz Wajda podyktował kontrowersyjny rzut karny. W pole karne Primela dopadł piłkę Cornel Rapa, wraz z nim wbiegł Tomasiewicz, który wyraźnie unikał kontaktu. Rumuński obrońca padł jak rażony prądem i arbiter wskazał na wapno. Komentujący spotkanie internauci wskazywali, że sędziowie VAR powinni przywołać Wajdę, by obejrzeć tę sytuację.
Ej @_Ekstraklasa_ jak wam wóz VAR nie dojechał na mecz to byśmy poczekali. #STMCRA
— C39 🍉 (@C39Ponton) April 1, 2022
#STMCRA karny z czapy, gdzie jest VAR?
— Maciek Ochab (@maciek_ochab) April 1, 2022
Tak się jednak nie stało i do piłki podszedł Hanca. Primel wyczuł intencje strzelca, odbita piłka zatrzymała się na linii, ale rumuński pomocnik wślizgiem wepchnął ją do bramki.
Cracovia nadal stwarzała sytuację. W 38 minucie Primel obronił groźny strzał Mathiasa Hebo Rasmussena. W 42 minucie znów Rivaldinho przejął piłkę i przerzucił piłkę na lewą stronę do Myszora. Młody piłkarz pasów przerzucił jednak piłkę nad mielecką bramką.
W 70 minucie mecz został przerwany na kilka minut ze względu na brak widoczności spowodowanej odpaleniem przez kibiców środków pirotechnicznych.
Pochmurno w Mielcu. Trzeba czekać na przejaśnienia…#STMCRA pic.twitter.com/R7tGANWEFv
— Piotr Pomykała (@Piotr_Pomykala) April 1, 2022
W 77 minucie Pestka został ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką i musiał opuścić plac gry. Stal rzuciła się do odrabiania strat.
Do podstawowego czasu gry arbiter doliczył aż 8 minut. W 90 minucie w polu karnym Cracovii padł Marcin Flis po faulu Rodina. Tym razem VAR przywołał sędziego do obejrzenia tej sytuacji. Tomasz Wajda znów wskazał na wapno. Do rzutu karnego podszedł Maciej Domański i pewnym strzałem dał Stali nadzieję. Mielczanie próbowali wykorzystać przewagę jednego zawodnika, ale nie udało się doprowadzić do wyrównania.
Stal: 29. Damian Primel – 2. Albin Granlund (63, 7. Maciej Domański), 5. Mateusz Żyro, 21. Mateusz Matras, 6. Marcin Flis, 23. Krystian Getinger – 11. Maksymilian Sitek (63, 25. Przemysław Maj), 26. Arkadiusz Kasperkiewicz, 20. Grzegorz Tomasiewicz (85, 4. Bożidar Czorbadżijski), 90. Dominik Steczyk (71, 45. Konrad Wrzesiński) – 34. Oskar Zawada.
Cracovia: 31. Lukáš Hroššo – 2. Cornel Râpă, 85. David Jablonský, 88. Matej Rodin, 5. Virgil Ghiță, 33. Kamil Pestka – 4. Sergiu Hanca (87, 6. Sylwester Lusiusz), 8. Mathias Hebo Rasmussen, 20. Karol Knap (87, 11. Michał Rakoczy), 38. Jakub Myszor (71, 10. Pelle van Amersfoort) – 7. Rivaldinho (80, 3. Michal Sipľak).
żółte kartki: Tomasiewicz, Getinger, Kasperkiewicz, Flis – Pestka, Râpă, Sipľak, Rodin.
czerwona kartka: Kamil Pestka (78. minuta, Cracovia, za drugą żółtą).
sędziował: Tomasz Wajda
widzów: 3364.