Strona główna WIADOMOŚCI Ślub w cieniu Koronawirusa…

Ślub w cieniu Koronawirusa…

0
Reklama

Koronawirus w Polsce, to sytuacja nadzwyczajna i sytuacja, która wymyka się naszej logice. Kto mógłby zakładać, że ostatniego, sierpniowego dnia wakacji, życie jakie znamy – w przeciągu zaledwie kilku miesięcy – zmieni się tak bardzo, a wszelkie plany zamiast terminów, są wielką niewiadomą. Dotyczy to praktycznie każdej branży. Fryzjerzy, kosmetyczki, fotografowie, domy weselne, to tylko kropka w morzu przedsiębiorców z problemami. Ale problem, dotyka też zwykłych ludzi, bo przyszłe małżeństwo nie wie, co ma robić w danej sytuacji. Odwołać ślub? A może przełożyć na inny termin, Tylko jaki?

13 marca 2020 roku, szef rządu poinformował o wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego. Oznacza to między innymi wprowadzenie wielu ograniczeń w przemieszczaniu się, przekraczaniu granic, zakazu zgromadzeń powyżej 50 osób oraz co najistotniejsze, oznacza to problem dla wielu przedsiębiorców. Wiele branż staje lub za chwilę stanie przed postawieniem sobie pytania „Co dalej?”. Niestety, problem bardzo mocno uderzy w przemysł weselny, który przecież opiera się na zgromadzeniach ludzi. Zespoły muzyczne, fotografowie, domy weselne, kuchnie i wiele innych fachów praktycznie się zatrzymało, a przed wielkim dylematem stoją dzisiaj ci, którzy dają im zarobić – narzeczeni.

Reklama

Wprowadzony stan zagrożenia epidemicznego przeorganizował pracę wielu urzędów, w tym Urzędów Stanu Cywilnego. Jeśli ktoś planował ślub cywilny, to jeszcze nie będzie tak stratny. Urzędy udzielają obecnie ślubów, ale tylko w mocno ograniczonej liczbie gości oraz tylko w pewnych, nagłych sytuacjach. Dla pewności, najlepszym rozwiązaniem jest samemu zorientowanie się w lokalnych urzędach, jak wygląda sytuacja i co można ugrać.

Jednak wiele par zaplanowało ślub na wiosnę, która w kontekście panującej pandemii, wydaje się być terminem praktycznie nierealnym do realizacji jakichkolwiek uroczystości – przede wszystkim z uwagi na potencjalne zagrożenie, bo to, czy przyjęcie odbędzie się dla 10 czy 35 osób, nie ma praktycznie żadnego znaczenia. W tym kontekście, zasadnym wydaje się przełożenie terminu swojego ślubu na późne lato lub jesień, jednak nie oznacza to, że w zupełności powinniśmy zaniechać przygotowania do ślubu i wesela.

Czy organizować ślub?

Tak. Organizować ślub można, tzn. można się do niego przygotowywać. Już dzisiaj można poczynić wstępną listę gości, rozrysować usadowienie gości weselnych, pomyśleć o tym co chcemy a czego nie. Wybrać menu, zadzwonić do zespołu, który bardzo chcemy i przemyśleć wiele spraw. Kwarantanna, może okazać się czasem twórczym i produktywnym. Można również zdecydować o zaproszeniach ślubnych i dodatkach, bo sklepy ze ślubną papeterią przecież działają – tutaj pewnie pojawi się pytanie, że i owszem, ale jeśli ktoś nie wie kiedy będzie ślub, to jak zamówić zaproszenia?

Personalizacja zaproszeń ślubnych. To wy, klienci decydujcie o tym, czy zaproszenie ma być personalizowane czy nie. Oznacza to, że albo tekst jest drukowany, albo pozostawione jest wolne miejsce, aby każdy mógł wpisać sobie swoją własną datę. I to, wydaje się być idealnym rozwiązaniem na nieokreśloną datę ślubu i przyjęcia weselnego. Jednocześnie, jest to rozwiązanie tańsze, aniżeli wydruk personaliów gości i informacji dodatkowych.

W związku z tym, zachęcamy Państwa do skorzystania z oferty sklepu ZaprosNaSlub, które daje możliwość zrobienia zakupów z 10% zniżki do 31 marca 2020 – wystarczy jedynie, że w momencie zakupów, użyty będzie ten kod rabatowy „DZIEJESIE10”. W sklepie znajduje się bogata zaproszeń ślubnych wraz z pełnymi dodatkami. W razie jakichkolwiek wątpliwości prosimy o kontakt z profesjonalną obsługą klienta, która odpowie na każde pytanie i pomoże w przejściu każdego etapu realizacji projektu i zamówienia.

Co dalej?

Organizacja ślubu w cieniu pandemii, to dylemat nam obcy. Coś co dopiero się uczymy i coś co zrozumiemy dopiero po czasie. Można go zorganizować dla siebie i rodziny. Ale jak zdecydować kogo zaprosić a kogo nie? Czy aby na pewno wszyscy będą zdrowi? Czy warto zaryzykować? To pytanie o etykę decyzji, a odpowiedź zostawimy wam samym.

Przewidzenie bliskich i dalszych skutków pandemii koronawirusa, to wróżenie z fusów. Obecnie nikt nie odważy się postawić jakiegokolwiek terminu. Nikt nie powie, że tego a tego dnia wszystko się skończy. Raczej można się spodziewać, że w pewnym momencie, będziemy musieli zmienić swój sposób myślenia. Spojrzeć nieco inaczej na całą sytuację i nauczyć się żyć z koronawirusem obok. Świat się nie zatrzyma. Nie poczeka na nas. Musimy zaadaptować się to tej sytuacji, bo to, jako ludzie, przez tysiąclecia robiliśmy najlepiej. Jeśli naszym marzeniem jest ślub, to ten ślub prędzej czy później się odbędzie. Oczywiście, być może stracimy na tym finansowo, ale lepiej tak, niż stracić zdrowie. Lepiej zająć głowę organizacją, pomyśleć co jeszcze nam brakuje, bo mamy teraz czasu więcej aniżeli kiedykolwiek.

#zostańwdomu

Reklama