Dymisja Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera oraz ministra rozwoju może mieć wpływ na zmiany w sejmiku podkarpackim. Z zarządu województwa podkarpackiego najprawdopodobniej zostanie wyrzucony Stanisław Kruczek.
Przypomnijmy, że w środę prezydent RP Andrzej Duda przychylił się do wniosku premiera Mateusza Morawieckiego o odwołanie Jarosława Gowina z zajmowanych stanowisk. Gowin stracił stołek wicepremiera i ministra rozwoju za krytykę “Polskiego Ładu”. Formalnie oznacza to koniec tzw. „Zjednoczonej Prawicy”. Gowin nie wykluczył, że wiosną przyszłego roku mogą odbyć się przyśpieszone wybory parlamentarne.
Spór w koalicji na poziomie krajowym, może wpłynąć również na lokalną scenę polityczną, na Podkarpaciu głównie w Samorządzie Województwa Podkarpackiego. W Sejmiku województwa większość ma klub Prawa i Sprawiedliwości. Oprócz przedstawicieli PiS składa się również z członków Solidarnej Polski oraz byłego już koalicjanta – Porozumienia, które ma trzech radnych (Stanisław Kruczek, Dorota Łukaszyk oraz Stefan Bieszczad). Do tego w zarządzie województwa zasiada lider Porozumienia na Podkarpaciu wspomniany już Stanisław Kruczek. Wiele wskazuje na to że, w najbliższym czasie może dojść do roszad w Zarządzie Województwa Podkarpackiego.
Jak zaznacza marszałek Władysław Ortyl na razie jest za wcześnie, aby mówić o decyzjach personalnych w zarządzie województwa. Ale jak wiemy jeszcze nie tak dawno było bardzo blisko odwołania Stanisława Kruczka ze stanowiska członka zarządu. Wówczas we wrześniu ubiegłego roku z powodu konfliktu związanego z tzw. piątką Kaczyńskiego, omal nie doszło do rozpadu koalicji i wyjścia z rządu Porozumienia, ale także Solidarnej Polski. Na te wiadomości błyskawicznie zareagował Władysław Ortyl, zgłaszając do planu wrześniowej sesji sejmiku wnioski o odwołanie z zarządu Stanisława Kruczka z Porozumienia i Anny Huk z Solidarnej Polski. Ostatecznie wnioski w tej sprawie zostały wycofane po porozumieniu się koalicjantów na szczeblu centralnym.
