Strona główna POLITYKA Rolnicy zablokowali wjazd na posesję posła Kuchcińskiego

Rolnicy zablokowali wjazd na posesję posła Kuchcińskiego [foto]

0
źr. Twitter/ Tomasz Buczek
Reklama

Rolnicy z Podkarpacia, ale też całej Polski, nie kryją zdenerwowania. Czują się oszukani przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. W ostatnich dniach demonstrowali niezadowolenie wobec proukraińskiej polityki PiS, zezwalającej m.in. na wjazd do Polski niekontrolowanego zboża technicznego z Ukrainy. Jest ono tańsze niż u polskich rolników, jednak jego stan i wartość są dużo gorsze niż polskie.

Rolnicy w odpowiedzi na lekceważenie swoich postulatów przez rządzących, wzięli sprawy w swoje ręce. Dziś pod Przemyślem zablokowali wjazd na posesję przy prywatnym domu posła Marka Kuchcińskiego. Przed bramą wjazdową rozsypano resztki, jakie pozostały z suszenia kukurydzy. Oburzeni rolnicy zapowiadają kolejne działania.

Reklama

Rolnicy nabrali wiary i pewności siebie po interwencji na granicy posła Roberta Winnickiego. Przypomnijmy, w poniedziałek w Medyce gościł poseł Winnicki, który dokonał interwencji poselskiej na przejściu granicznym.

Poseł Konfederacji mówił:

Minister rolnictwa i cały rząd PiS jest bezpośrednio odpowiedzialny za tragiczną sytuację na rynku zbożowym. Zboże techniczne nie podlega kontroli, a ziarno, które wjeżdża do Polski nie musi spełniać żadnych norm. Według naszych informacji ukraińskie zboże zawiera pozostałości pestycydów, jest zanieczyszczone, a często stojąc kilka dni w niezabezpieczonych wagonach pleśnieje. Przez zalew ukraińskiego zboża spadają ceny skupu, a polscy rolnicy stoją przed widmem bankructwa. To zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego Polski.

W imieniu Konfederacji i przedstawicieli środowisk rolniczych, poseł Winnicki zażądał uszczelnienia polskiej granicy tak, „żeby to zboże rzeczywiście przejeżdżało niewyładowywane”. „Obecny poziom kontroli jest fikcją. Obecnie nie ma kontroli; rząd nie wie, co jest wwożone, nie kontroluje tego, nie wie, co Polacy potem dostają na stół” – oskarżał.

Odnosząc się do zapowiadanych przez rząd korytarzy tranzytowych, Winnicki ocenił, że „rząd nie zrealizował w żadnym stopniu tego, żeby zboża ukraińskie było transportowane do portów i wywożone tam, gdzie jest jego docelowe miejsce, gdzie powinno trafić”. „Bo jest produkowane teoretycznie na rynki afrykańskie na przykład i w inne miejsca świata. Tak, tam to zboże powinno trafić” – podkreślił. 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
Captcha verification failed!
Ocena użytkownika captcha nie powiodła się. proszę skontaktuj się z nami!