Przez ostatnie dni w Zamku w Krasiczynie odbywała się konferencja Europa Karpat. W niedzielę w panelu dyskusyjnym udział wziął komisarz unijny ds. Rolnictwa Janusz Wojciechowski. Rolnicy z regionu chcieli spotkać się z nim, by poruszyć kwestie transportu do Polski technicznego zboża z Ukrainy. Chcieli przedstawić swoje argumenty, wskazujące na spore problemy rolników w Polsce.
Niestety, organizatorzy i policja nie dopuścili do wejścia rolników na konferencję. To rozwścieczyło zebranych rolników, którzy przyjechali do Krasiczyna nie tylko z Przemyśla i okolic, ale też Radymna, Jarosławia, z powiatu rzeszowskiego i kolbuszowskiego.
Najpierw chcąc zasygnalizować swoją obecność pod Zamkiem, uruchomiono ręczną syrenę alarmową. Dalej rolnicy ustawili się w centrum wsi, na dużym parkingu obok wejścia do Zamku, gdzie wyrazili dezaprobatę wobec działań opcji rządzącej.
ie chcemy jeść produktów niewidomego pochodzenia za wschodniej granicy- gdzie produkują je koncerny zachodniego kapitału- bez żadnej konieczności sprostania normom bioasekuracji czy stosowania pestycydów i nawożenia sztucznymi nawozami. Co skutkować może konsekwencjami zdrowotnymi dla polskich konsumentów- mówili zdenerwowani rolnicy.