Strona główna PRZEMYŚL Ponad tysiąc km z Wenecji do Dubiecka. Biegną dla chorych dzieci

Ponad tysiąc km z Wenecji do Dubiecka. Biegną dla chorych dzieci

0
Reklama

Łukasz Domin i Sławomir Hadro spełniają biegowe marzenia, ale jednocześnie starają się pomagać w zbieraniu pieniędzy dla cierpiących dzieci. Za cztery miesiące wyruszą w Bieg przez Europę dla Serca i Krwi, a przede wszystkim dla Oleńki i Kacperka.

Łukasz i Sławomir mają już na koncie jedną taką udaną akcję. W 2017 roku przebiegli z Krynicy Morskiej do Dynowa. W dziewięciu dni pokonali 733 km, ale – co ważniejsze – ich wysiłek pomógł w zbiórce pieniędzy. Dla Kacperka Słabego z Dynowa udało się uzbierać pokaźną sumę.
Jesteśmy osobami, które od kilku lat są związane z bieganiem. Na koncie mamy wiele maratonów i ultramaratonów. Sami też organizujemy imprezy biegowych w swoich miejscowościach – podkreślają. – Pokonać Polskę z północy na południe było naszym marzeniem. Udał się je spełnić, a dzięki pomocy wielu osób udało się zebrać ponad 27 tysięcy złotych dla Kacperka.



Teraz przyszła pora na kolejne biegowe wyzwanie, oczywiście połączone z pomaganiem. – Chcemy pokonywać kolejne swoje granice. W dniach 29 czerwca – 12 lipca pobiegniemy z Wenecji do Dubiecka w województwie podkarpackim. Będziemy mieć do pokonania 1111 km. Średnio daje to około 80 kilometrów dziennie – wyliczają Łukasz i Sławomir. – Akcja jest nastawiona na pomoc dwójce chorych dzieci z Podkarpacia: Oleńce Wilk i Kacperkowi Zięba. Trzeba zebrać 100 tys. zł potrzebne na ich leczenie. Chcemy też zachęcić ludzi do oddawania krwi.
Oleńka urodziła się z trisomią 21, czyli zespołem Downa, co wiąże się z opóźnionym rozwojem umysłowym i ruchowym. Od samego początku stara się pokonywać wszystkie trudności, choć do tej pory nie potrafi wielu rzeczy, z którymi radzą sobie jej rówieśnicy – np. stawianie pierwszych kroków, mowa, umiejętność gryzienia i samodzielnego jedzenia. Sporo czasu spędza na rehabilitacjach i w specjalistycznych przechodniach. Choć wiele czasu spędza poza domem jest bardzo silną i uśmiechnięta dziewczynką.
Kacperek cierpi na mózgowe porażenie dziecięce oraz padaczkę. Urodził się, jako skrajny wcześniak w 30. tygodniu ciąży w ciężkiej zamartwicy. Od początku był walecznym chłopcem, ale ciężki stan okołoporodowy skutkował licznymi powikłaniami. Martwicze zapalenie jelit z perforacją, wylewy 4-tego stopnia do mózgu oraz wodogłowie pokrwotoczne to tylko nieliczne z nich.
Mimo ciężkiego stanu, wielomiesięcznego pobytu w szpitalu i licznych operacji Kacperek zadziwia wszystkich radością i stałymi postępami. Jest bardzo mądrym i pogodnym chłopcem, ale potrzebuje pomocy. Codzienna rehabilitacja, liczne konsultacje lekarskie oraz specjalistyczny sprzęt wymagają dużych nakładów finansowych.
źr. https://www.festiwalbiegowy.pl/biegajacy-swiat/1111-km-z-wenecji-do-dubiecka-zebrac-100-tys-zl-dla-chorej-olenki-i-kacperka

Reklama