Policjanci z Rzeszowa zatrzymali cztery osoby, które w sobotę podczas 89. derbów Rzeszowa miały znieważyć funkcjonariuszy. Policja przekazała, że zatrzymani to mieszkańcy Rzeszowa. Noc spędzili w policyjnym areszcie.
Dwóch pseudokibiców ZKS Stali Rzeszów usłyszało już zarzuty. Policja wciąż prowadzi śledztwo w sprawie derbów.
Mundurowi nie wykluczają, że po przeanalizowaniu materiałów dowodowych nie dojdzie do następnych zatrzymań. Chodzi o udział w nielegalnych zbiorowiskach, blokadę okolicy kas na al. Powstańców Warszawy,
Niestety, jeszcze przed meczem, grupa kibiców Stali Rzeszów zgromadziła się w rejonie wejścia na trybunę wschodnią stadionu, którą organizator przewidział dla kibiców Resovii. Pomimo kilkukrotnych wezwań policji do opuszczenia tego miejsca, co stwarzało realne zagrożenie dla zbiorowego zakłócenia porządku, osoby nie stosowały się do tych poleceń. Dlatego podjęto decyzję o użyciu pododdziałów zwartych policji oraz środków przymusu bezpośredniego. Sytuacja ta powtórzyła się kilkanaście minut później na skrzyżowaniu al. Powstańców Warszawy z ul. Hetmańską.
Pod koniec drugiej połowy spotkania, sympatycy Resovii rozłożyli wielkoformatową flagę – tzw. sektorówkę, a następnie odpalili na stadionie środki pirotechniczne. Całe zajście zostało zarejestrowane przez mundurowych, co pozwoli na identyfikacje sprawców.
Obecnie policjanci z Wydziału Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców analizują zapisy z kamer i ustalają tożsamość pozostałych uczestników zajść na stadionie, jak i poza nim.