Strona główna SANOK Pijani leżeli na drodze. Mogło dojść do tragedii

Pijani leżeli na drodze. Mogło dojść do tragedii

0
Reklama

Okres jesienny to bardzo trudny czas dla osób bezdomnych i nieporadnych życiowo, które przed chłodem lub opadami atmosferycznymi szukają schronienia na dworcach, przystankach, w piwnicach, bądź w opuszczonych budynkach. Tragiczne skutki może mieć nawet kilka godzin spędzonych na zewnątrz podczas niskich temperatur. Policjanci podczas codziennej służby sprawdzają miejsca, gdzie mogą przebywać osoby narażone na wychłodzenie.

Jednak funkcjonariusze nie są w stanie dotrzeć do wszystkich osób potrzebujących pomocy. Dlatego też reagujmy. Jeśli zauważymy człowieka, któremu może grozić wychłodzenie, nie pozostawajmy obojętni na los takiej osoby. Wystarczy zadzwonić na bezpłatny telefon alarmowy 112. Nasze działanie może uratować ludzkie zdrowie i życie. Dzięki zgłoszeniom, udaje się wielu osobom pomóc.

Reklama

Taką właśnie, godną naśladowania postawą, wykazał się w piątek mieszkaniec powiatu sanockiego, który widząc leżącego w przydrożnym rowie mężczyznę, poinformował służby. Sytuacja miała miejsce o godz. 14  w Sanoku przy ul. Krakowskiej. Policjanci po dotarciu na miejsce udzielili pomocy leżącemu i ustalili, że jest nim 41-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie prawie 2 promile alkoholu. 41-latek trafił do wytrzeźwienia. Podobna sytuacja miała miejsce również w piątek o godz. 20.30 w Sanoku przy ul. Lipińskiego. Przypadkowy przechodzień poinformował służby o leżącym przed sklepem mężczyźnie. Pomocy leżącemu udzielali strażnicy miejscy. 44-latek bez stałego miejsca zamieszkania miał w organizmie ponad 4 promile alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany opiekuńczo w policyjnym areszcie, do czasu wytrzeźwienia. 

Apelujemy także o informowanie ośrodków pomocy społecznej o mieszkających samotnie osobach starszych, niepełnosprawnych, które ze względu na sytuację życiową, mogą być szczególnie narażone na skutki działania niskich temperatur.

Reklama
Poprzedni artykułZaatakował dziecko nożem. Trwa obława
Następny artykułPodaruj książkom drugie życie i pomóż potrzebującym dzieciom

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
Captcha verification failed!
Ocena użytkownika captcha nie powiodła się. proszę skontaktuj się z nami!