UEFA sprawdzi czy podczas środowego meczu Legii Warszawa z FK Astana nie doszło do złamania przepisów. Chodzi o patriotyczną oprawę przygotowaną przez kibiców, upamiętniającą wybuch Powstania Warszawskiego.
Podczas środowego meczu eliminacyjnego do Ligii Mistrzów na „Żylecie” pojawiła się prezentacja przygotowana przez kibiców Legii, nawiązująca do okrucieństwa w czasie II wojny światowej. Na transparencie, jaki zawisł na trybunach, widniała postać Niemca kierującego pistolet do głowy dziecka. Pod spodem pojawił się banner z napisem: „Podczas powstania warszawskiego Niemcy zabili 160 000 ludzi. Tysiące z nich było dziećmi”. Dodatkowo w sektorze kibicowskim ułożono z kartonowych tabliczek flagę Polski i napis 1944.
Prezentacja kibiców szybko rozeszła się po świecie i jest komentowana przez portale sportowe w Wielkiej Brytanii, Włoszech, Czechach, a nawet Chinach. Niemieckie media również komentują zajście. Sprawą patriotycznej oprawy zajęła się także UEFA. Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny sprawdzi, czy podczas meczu nie doszło do złamania przepisów które mówią, że w trakcie rozgrywek nie można eksponować treści niezwiązanych z nimi. Legii grozi za to kara finansowa. Decyzja ma zostać podjęta 17 sierpnia.
Jak dowiedzieli się dziennikarze, wysłannik UEFA na środowy mecz legionistów z Kazachami, został poinformowany, że kibice planują przedstawić patriotyczną oprawę. Klub nie zwrócił się jednak do Nylonu, gdzie mieści się siedziba UEFA, z prośbą o zgodę na prezentację patriotyczną prezentację. W oficjalnym uzasadnieniu decyzji organizacja podała, że w czasie meczu pojawił się banner z nielegalnym napisem. Czy klub zostanie ukarany za patriotyczne przypomnienie o zrywie niepodległościowym dowiemy się już niebawem.
/źr. sportowefakty.pl, polskatimes.pl
Patriotyczna oprawa na meczu Legii pod lupą UEFA
Reklama
Reklama