Południowa część naszego województwa była dziś areną kolarskich zmagań. Piąty i ostatni etap ORLEN Wyścigu Narodów swój start miał na sanockim rynku. Trasa wyścigu wiodła przez powiaty: sanocki, leski, przemyski i bieszczadzki i liczyła 145 km. Premie specjalne zaplanowano w Ustrzykach Dolnych i w Makowej.


W pierwszej części wyścigu tempo narzucali Polacy przed Danią i Wielką Brytanią. Przyspieszenie narzucone przez brytyjską ekipę na pierwszym przejeździe przez Arłamów pomogło zmniejszyć prowadzenie ucieczki, w skład której weszli Michael Nuytten (Belgia), Nicolas Vinokurov (Kazachstan), Mateusz Gajdulewicz (Polska), Alekss Krasts (Łotwa) i Alessandro Romele (Włochy) do 2:20. Kolejne ataki zmniejszały stratę do peletonu, a prowadzenie objął Fernando Tercero.
Ostatnie 15 km było pełne walki. Aż do trzech kilometrów przed metą prowadził Giulio Pellizzari. Nikolaj Mengel – dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej – rozpoczął pościg, który zakończył się niepowodzeniem i było wiadomo, że pożegna się z koszulką.
Metę w Arłamowie pierwszy przekroczył Antonio Morgado z Portugalii, a drugi w dzisiejszych zawodach – Słoweniec Gal Glivar – został triumfatorem całego wyścigu.
W ciągu pięciu dni na trasie ORLEN Wyścigu Narodów wiele drużyn narodowych wykazało się szczególną aktywnością. – Talent to z pewnością słowo, które najlepiej opisuje to, co widzieliśmy przez te pięć dni zawodów i na tym ostatnim etapie, gdzie wszystko było jeszcze otwarte. To było imponujące i jestem pewien, że w przyszłości zobaczymy większość z tych facetów w zawodowcach – powiedział Dyrektor Generalny Lang Team John Lelangue.