Strona główna ŁAŃCUT Nie zmieścił się pod wiaduktem. Nietypowe zdarzenie pod Łańcutem

Nie zmieścił się pod wiaduktem. Nietypowe zdarzenie pod Łańcutem

0
Reklama

Do nietypowego zdarzenia doszło w sobotę na trasie Głuchów – Dębina. Kierujący dostawczym Iveco nie zastosował się do znaku zakazującego wjazd pojazdom o wysokości ponad 2,2 m i uderzył w wiadukt kolejowy. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.


Do zdarzenia doszło przed godz. 9 na trasie Głuchów-Dębina. Jak ustalili łańcuccy policjanci w kierunku drogi krajowej nr 94 poruszał się samochód marki Iveco z chłodnią. Pojazd prowadził 30-letni mieszkaniec województwa małopolskiego.



Mężczyzna, kierując się nawigacją, nie zwrócił uwagę na znaki znajdujące się po obu stronach drogi i wjechał pod wiadukt uderzając w niego górną częścią pojazdu.
W wyniku zdarzenia uszkodzona została chłodnia pojazdu, a jej oderwane elementy spadły na jezdnię. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Przybyli na miejsce pracownicy Polskich Kolei Państwowych nie stwierdzili również aby doszło do naruszenia konstrukcji wiaduktu.
30 – latek w chwili zdarzenia był trzeźwy. Policjanci ukarali go mandatem karnym.

Reklama