Po burzach, które przeszły nad Podkarpaciem ostatniej doby, bez prądu pozostaje 4875 odbiorców. Najwięcej w rejonie Leżajska, Mielca, Stalowej Woli, Rzeszowa i Krosna– podał w wywiadzie dla PAP dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie.
Podkarpaccy strażacy mieli wczoraj po południu i wieczorem pełne ręce roboty. Łącznie wyjeżdżali aż 153 razy do usuwania skutków silnie wiejącego wiatru i burz w regionie. Jak podają służby:
Najwięcej interwencji było w powiatach jasielskim (28 interwencji), niżańskim (26) i ropczycko-sędziszowskim (16).
Doszło do uszkodzenia pięciu pokryć dachowych na budynkach mieszkalnych i trzech na gospodarczych.
W wyniku burz zginęła jedna osoba.
Dziś sytuacja meteorologiczna zapowiada się lepiej, nie są prognozowane burze. Temperatura maksymalna może wynieść 27 kresek. Od jutra znów około 30 stopni.