Strona główna HISTORIA Kłamliwe tablice na temat operacji „Wisła” na Podkarpaciu

Kłamliwe tablice na temat operacji „Wisła” na Podkarpaciu

0
Reklama

Kilka miesięcy temu mniejszość ukraińska w Polsce obchodziła rocznicę tzw. operacji „Wisła”. Zjednoczenie Łemków wykorzystało tę rocznicę do propagowania własnej wizji historii, zasłaniając się przy tym opinią IPN.

Prolog
Pro-ukraińskie Zjednoczenie Łemków na początku 2017 r. wybrało nowe władze. Na czele organizacji stanął Stefan Kłapyk. Sam zainteresowany niedługo później przedstawił Ministerstwu Infrastruktury inicjatywę dotyczącą upamiętnienia deportacji Łemków z 1947 roku, w ramach Operacji „Wisła”.

Reklama

Sprawa została przekazana PKP S.A., która przesłał propozycję IPN do zaopiniowania. Z dokumentów jednoznacznie wynika, że na tym etapie chodziło jedynie o upamiętnienie ludności łemkowskiej a nie ukraińskiej. W oparciu o tę informację, na początku marca PKP poinformowały resort infrastruktury o pozytywnym zaopiniowaniu umieszczenia tablic na wskazanych dworcach kolejowych. Pod warunkiem uwzględnienia uwag nadesłanych przez Instytut.
 
Szef największej łemkowskiej organizacji w Polsce niedługo później przesłał projekty pięciu tablic z prośbą  ich zaopiniowania. Na wszystkich znajdowała się informacja, że podane liczby wywiezionych osób (np. 11 329 w przypadku stacji Gorlice-Zagórzany) dotyczą „osób narodowości ukraińskiej”. Ponadto, w przypadku tablicy, która miała zawisnąć w Przeworsku, jako fundatorów wskazano na pierwszym miejscu Związek Ukraińców w Polsce, a dopiero dalej Zjednoczenie Łemków. Należy podkreślić, że wcześniej o takich zmianach nie było mowy!
 
Na przełomie kwietnia i maja część tablic została umieszczona na odpowiednich dworcach, m.in. w Sanoku i Gorlicach -Zagórzanach. Już wtedy wywołując kontrowersje.  to kontrowersje. W Gorliach napis na tablicy, mówiący o osobach narodowości ukraińskiej, a pomijający ludność łemkowską, wywołał sprzeciw Łemków z lokalnej organizacji Ruska Bursa. Jej prezes, Paweł Małecki zaznaczał, że „pomniki” o podobnej, bulwersującej treści są stawiane również przez inne organizacje, w tym także cerkiewne.

Czy IPN faktycznie zaakceptował treść tablic?
Jak udało się dowiedzieć dziennikarzom badającym sprawę – niezupełnie. Dr Markowski, który opiniował projekty ZŁ, przyznał że bardzo szybko zwrócono organizacji łemkowskiej uwagę, że musi się tam znaleźć także informacja o przesiedleniu „ludności łemkowskiej”, jednak ci pozostawali głusi na dalsze apele i uważają sprawę za zamkniętą. Zasłaniają się przy tym, że treść tablic została pozytywnie zaopiniowana przez IPN.
Łemkowie protestują
Od inicjatywy Zjednoczenia Łemków odcięła się druga duża organizacja zrzeszająca ludność łemkowską w Polsce, czyli Stowarzyszenie Łemków (SŁ). Jej przewodniczący, Andrzej Kopcza powiedział, że SŁ nie ma nic wspólnego z inicjatywą Zjednoczenia Łemków, a między organizacjami nie było żadnych konsultacji ani uzgodnień w tej sprawie. Kopcza jest również zdania, że inicjatorzy powieszenia tablic nie zmienią ich treści a w sprawie niewiele da się zrobić. Czy ma rację? Jedno jest pewne, przyszłość da nam odpowiedź.
Źródło: Kresy.pl
Zdjęcie: Kresy.pl

Reklama