Przed tygodniem informowaliśmy o sprawie, która zbulwersowała wielu czytelników. Zastanawiano się skąd bierze się takie okrucieństwo, które pozwala na pobicie i porzucenie domowego zwierzęcia w lesie; pytano o jego aktualny stan.
Schronisko „Wesoły Kundelek” z Leska, do którego trafił czworonóg, na swoim facebook’owym profilu opublikowało w niedzielę bardzo radosny film. Na nagraniu widać spacerującego zwierzaka, który przed kilkoma dniami był cieniem samego siebie. Pies nie tylko otrzymał nowe życie ale i imię. Od kilku dni wabi się Amigo.
Już wcześniej pracownicy schroniska w poruszającym tekście napisali jak i ich perspektywy wyglądała interwencja. Co jeszcze istotniejsze – z treści oświadczenia dowiadujemy się o przyczynach wycieńczenia zwierzaka. Po badaniach wykluczono złamanie kręgosłupa, jak też jakiekolwiek inne urazy zewnętrzne i wewnętrzne. Nie ma także śladów obicia, a brak energii, sił życiowych musiał być spowodowany czymś innym.
Po dodatkowych badaniach okazało się, że przyczyną jest anaplazmoza i borelioza. Poważne choroby wymagają specjalistycznej kuracji weterynaryjnej. Pies powoli wraca do sił; przede wszystkim dopisuje mu apetyt. Ma wielką chęć na spacerowanie, pomimo tego, że ruch wiąże się u niego wciąż z silnym bólem.
Wiadomo o tym, że choć badania wykluczają maltretowanie zwierzęcia to wciąż właścicielowi grozi kara za znęcanie się nad psem, bo tak traktuje się już samo porzucenie go na pastwę losu. Dochodzenie policji trwa, schronisko prosi o pomoc świadków, którzy mogliby udzielić wskazówek w tej sprawie. W każdym razie miłośnikom zwierząt z Leska – pracownikom schroniska „Wesoły Kundelek” należy się szacunek za skuteczną pomoc, zaangażowanie w poprawę sytuacji „Amigo”. Warto także obserwować ich działalność i odpowiadać na apele o wsparcie.
Źr. Fb Schronisko dla psów „Wesoły Kundelek” – Fundacja