Strona główna SANOK Czekali z trumną przed cmentarzem, bo był zamknięty

Czekali z trumną przed cmentarzem, bo był zamknięty

0
Reklama

Do strasznego zdarzenia doszło w sobotę w Sanoku. Kondukt pogrzebowy z trumną czekał przy zamkniętej bramie, by móc dokonać pogrzebu.


Jak informuje portal Podkarpacie24, w sobotę w Sanoku doszło do niecodziennego zdarzenia. Zgodnie z rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów cmentarze były zamknięte, jednak miały zostać otwarte na wyłączność pogrzebu.



Jak informuje portal: „Nie otworzono i nie oznakowano bram wejściowych na cmentarz, gdy odbywał się pogrzeb. Młodsi żałobnicy skakali przez ogrodzenie, starsi nie mieli natomiast możliwości, by oddać hołd zmarłej”.
Do zdarzenia doszło na głównym cmentarzu w mieście. Rodzina zmarłej próbowała skontaktować się z administracją cmentarza, zakładem pogrzebowym, jednak bez skutku. Zrozpaczony jeden z żałobników siłą otworzył cmentarną bramę, by trumna spoczęła w grobie…
źr. podkarpackie24.pl

Reklama