Strona główna #ZwiedzamyPodkarpacie Cerkiew św. Dymitra w Starym Dzikowie, to tu kręcono sceny "Katynia"

Cerkiew św. Dymitra w Starym Dzikowie, to tu kręcono sceny "Katynia"

0
Cerkiew św. Dymitra w Starym Dzikowie
Reklama

Podkarpackie przygraniczne miejscowości kryją niekiedy ciekawą historię. W Starym Dzikowie, pow. lubaczowski, tuż przy granicy z Ukrainą, znajduje się opuszczona cerkiew. To tu Andrzej Wajda kręcił sceny do „Katynia”.

Zapewne znaczna większość z was widziała film Andrzeja Wajdy „Katyń”. Pewnie jednak niewiele osób wie o tym, że sceny przedstawiające obóz w Kozielsku zostały nakręcone… w opuszczonej cerkwi w Starym Dzikowie na Podkarpaciu.

Cerkiew św. Dymitra w Starym Dzikowie – murowana greckokatolicka cerkiew parafialna, zbudowana w 1904, staraniem proboszcza parafii greckokatolickiej – ks. Wasyla Czerneckiego, w miejscu kilku poprzednich cerkwi, z których najstarsza wzmiankowana była w pierwszej połowie XVI wieku, a poprzedniczką obecnej była cerkiew zbudowana w 1724 z fundacji właściciela wsi – hetmana wielkiego koronnego Adama Mikołaja Sieniawskiego.

Reklama

Poprzedniczka obecnej cerkwi została odnowiona w 1873, zamontowano w niej wtedy również pozłacany ikonostas. Nabożeństwa w starej cerkwi odbywały się do czasu poświęcenia nowej, później została rozebrana. 16 września 1906 nową cerkiew poświęcił bp Konstanty Czechowicz, ordynariusz diecezji greckokatolickiej w Przemyślu.

Los nie był dla niej łaskawy. Ukraińcy zamieszkujący wieś zostali wysiedleni po II wojnie światowej, wtedy parafia greckokatolicka przestała istnieć. Wyposażenie cerkwi nie zachowało się. Przetrwały jedynie fragmenty dawnego wystroju zabezpieczone w zbiorach muzealnych. Wśród nich kilka ikon tworzących niegdyś ścianę ikonostasową, które przechowywane są w Muzeum w Lubaczowie. Zostały one napisane w latach 1906-1911 przez cenionego malarza ukraińskiego Josifa Kuriłasa (1870-1951).

Około 1950 r. cerkiew została celowo zdewastowana, a inicjatorami akcji były ówczesne władze. Potem świątynia była magazynem GS, a gdy spółdzielnia zrezygnowała z przechowywania w cerkwi nawozów i pasz, obiekt stał pusty i niszczał. W 2006 r. cerkiew ożyła. Jej surowy wystrój, białe ściany, z odpadającymi fragmentami tynku, zabite deskami okna, spodobały się Andrzejowi Wajdzie, który kręcił film „Katyń”.

Jak udało nam się dowiedzieć, były niegdyś plany odremontowania budynku i stworzenia w nim muzeum. Niestety, jak do tej pory tak się nie stało i cerkiew w dalszym ciągu niszczeje. W środku do dziś pozostały elementy scenografii z filmu (drewniane prycze), kilka krzyży pochodzących najprawdopodobniej z pobliskiego cmentarza cholerycznego i niestety, niewiele więcej. Cerkiew oficjalnie nie jest dostępna dla zwiedzających.

 

Reklama