Blisko 50 razy do tej pory wyjeżdżali podkarpaccy strażacy do usuwania skutków burz, które przeszły nad naszym regionem.
W większości działania strażaków polegały na wypompowywaniu wody z zalanych piwnic, posesji i udrożnianiu przepustów drogowych. Strażacy usuwali także połamane gałęzie, konary i drzewa leżace na jezdniach, ulicach i posesjach. W jednym przypadku pomagano zabezpieczyć uszkodzony dach na domu mieszkalnym w powiecie łańcuckim- przekazał bryg. Marcin Betleja rzecznik KW PSP w Rzeszowie.
Najwięcej interwencji odnotowano w pow. rzeszowskim, łańcuckim, dębickim, ropczycko-sędziszowskim. Na szczęście nikomu nic się nie stało, nikt nie został ranny.
W pow. łańcuckim powalone drzewo uszkodziło linię napięcia, co spowodowało, że w urzędzie Gminy w Wysokiej zabrakło prądu.
Gradem sypnęło w Łańcucie i Rzeszowie. W stolicy województwa woda zalała kilka ulic, przez co tworzyły się korki i zatory na drogach.






Czytelnicy informują też na bieżąco na naszym Facebooku o sytuacji pogodowej u nich:
AKTUALIZACJA GODZ. 15:00
Ponad 80 interwencji straży pożarnej w regionie.