Wśród społeczeństwa zawrzało, gdy w mediach pojawiła się informacja dotycząca tego, że pracodawca będzie mógł wysłać pracownika na bezpłatny urlop kiedy ten nie zaszczepi się przeciw Covid-19.
W niedzielę w programie „Śniadanie Rymanowskiego” w Polsat News Radosław Fogiel z PiS zdementował plotki:
„W Ministerstwie Zdrowia toczą się pracę, ale z mojej najlepszej wiedzy wynika, że ograniczają się one wyłącznie do tego, żeby pracodawca mógł mieć informacje o stanie zaszczepienia pracowników, ale wyłącznie po to, żeby, np. móc organizować im pracę, a nie wysyłać na urlopy”.
„Do wykazu prac legislacyjnych rządu została wpisana nowelizacja przepisów antycovidowych, którą przygotowuje Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia. Projekt przewiduje, że w przypadku osoby, która przekaże pracodawcy informację o braku zaszczepienia przeciwko COVID-19 lub nieprzebyciu infekcji wirusa SARS-CoV-2 potwierdzonej wynikiem testu diagnostycznego, lub nie posiadającej ważnego pozytywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2, pracodawca będzie mógł ją delegować do pracy poza jej stałe miejsce pracy lub do innego rodzaju pracy, z wynagrodzeniem odpowiadającym tej pracy. Albo skierować na urlop bezpłatny” – poinformowała „Rzeczpospolita”.