O 15:00 pierwszy gwizdek meczu 27. kolejki rozgrywek PKO Ekstraklasy pomiędzy Koroną Kielce, a PGE FKS Stalą Mielec. Do Kielc ruszyło 1000 kibiców z Mielca, by dopingować swoją drużynę.
Mecze Stali z Koroną są zawsze wielkim piłkarskim świętem dla kibiców. Niegdyś grupy kibicowskie obu drużyn miały ze sobą tzw. „zgodę”, dziś każde spotkanie obfituje w pokazanie się, która grupa w większej liczbie i lepszym dopingu pokaże się na sektorach.
Drużyna Kamila Kieresia jedzie na mecz z Koroną w pełnym składzie. Nikt nie jest kontuzjowany, nie pauzuje za kartki. Przed meczem szkoleniowiec z Mielca mówił: Nie trzeba nikomu nakreślać tego, jak ciężko gra się w Kielcach. Niezależnie w jakiej formie znajduje się Korona, zawsze gra u siebie z dużym nastawieniem determinacji. W Kielcach świadomość sytuacji jest teraz duża. Dla nas jest istotne, by mieć w tabeli po tym meczu 40 punktów.
Sytuacja Korony jest nieciekawa. Po 26 meczach Kielczanie zajmuja 16. miejsce, spadkowe. Faworytem meczu jest Stal.