Strona główna RZESZÓW Rzeszów: Radni przyjęli budżet miasta. Ferenc z absolutorium

Rzeszów: Radni przyjęli budżet miasta. Ferenc z absolutorium

0
Reklama

16 radnych zagłosowało za absolutorium dla prezydenta Tadeusza Ferenca oraz za przyjęciem sprawozdanie z wykonania ubiegłorocznego budżetu miasta. 9 radnych było przeciw.

Za absolutorium głosowali radni z Rozwoju Rzeszowa, Platformy Obywatelskiej i jeden niezrzeszony. Przeciwko byli radni PiS, którzy zarzucili prezydentowi nie zrealizowanie wielu planowanych inwestycji.

Wśród niezrealizowanych projektów przewodniczący klubu PiS- Marcin Fijołek wymienił: brak powołania Rzeszowskiej Rady Kultury, brak realizacji Centrum Sztuki Współczesnej, czy brak połączenia ulic Warszawskiej i Lubelskiej. Największym minusem wg Fijołka było jednak złe przygotowanie południowej obwodnicy Rzeszowa. Szef klubu PiS mówił, że miasto straciło szansę na dotację z programu operacyjnego Polska Wschodnia, gdyż do dwóch naborów nie przystąpiło, a do jednego złożyło niekompletne wnioski tracąc blisko 300 milionów złotych na tę inwestycję. Za to planowano inwestycje budzące sprzeciw społeczny jak wieżowce na osiedlu Ziemowit. Radny uznał, że prezydent obiecuje w grudniu rzeczy, które nie jest w stanie realizować, a 150 milionów mniej na inwestycję to najlepsza recenzja tego jak Rzeszów był zarządzany w 2017 roku.
Przewodniczący Rady Miasta- Andrzej Dec sprzeciwił się wystąpieniu radnego PiS. Stwierdził, że miało charakter polityczny, a nie merytoryczny oraz nie wiadomo kto najbardziej zawinił przy braku uzyskania dotacji na południową obwodnicę Rzeszowa. Zakończył stwierdzeniem, że Rzeszów jest powszechnie uważany za miasto dobrze zarządzane.

Reklama

Prezydentowi puściły nerwy

W odpowiedzi na zarzuty Tadeusz Ferenc zaatakował Radnych PiS, że zarządzane przez ich opcje polityczną, województwo podkarpackie ma jeden z najniższych budżetów w skali kraju. Dodając emocjonalnie, że takie osoby jak pan Fijołek pracują w województwie i nie potrafią się przebić by cokolwiek uzyskać.

“Wy tam źle pracujecie, jakbym miał takich pracowników to pogoniłbym ich do roboty”.

Dodał, że w Urzędzie Wojewódzkim pracują tacy urzędnicy którzy przyszli z zewnątrz, dojeżdżają 50 km do pracy i to ich wina, że inwestycja południowej obwodnicy miasta nie została zrealizowana. Inwestycje planowane są poza Rzeszowem. 

Południowa obwodnica- kto winny?

Radna Jolanta Kaźmierczak z klubu PO, stwierdziła, że opóźnienie inwestycji Rozwoju Systemu Transportu Publicznego oraz kanalizacji ul. Senatorskiej to najważniejsze porażki, które zostały poniesione w 2017 roku. Jednak klub PO uważa, że zmniejszenie deficytu i szereg inwestycji powoduje, że będą głosować za uchwałą przyjęcia sprawozdania budżetowego za rok 2017. Zaatakowała, także radnych PiS oskarżając ich o to, że są winni tego, że nie udało się zrealizować obwodnicy, ponieważ nie pomogli, a tylko ostrzegali.
Robert Kultys z klubu PiS odpowiedział, że ostrzegał, że inwestycje są trudne do realizacji i miasto za późno przygotowuje się do projektu. Radni opozycji są winni, że miasto się nie rozwijało? Nikt z nas nie mówi, że Rzeszów jest w ruinie. Nie recenzujemy wyglądu Rzeszowa, czy zadowolenia ludzi. Bo o tym można mówić wiele pozytywnego. My krytykujemy nierealny budżet, który został zaproponowany. Przewodniczący Dec proponuje by do budżetu wpisać wszystkie pomysły, ale jeśli większość z nich się nie realizuje to nic się nie dzieje. Na całym świecie polityków rozlicza się z obietnic. Wiele rzeczy w Rzeszowie należy pochwalić, ale rozliczając budżet należy być uczciwym.
Konrad Fijołek z Rozwoju Rzeszowa zaatakował radnego Fijołka z PiS mówiąc, że „Lepiej poczytać budżet niż biegać po krzakach i robić konferencję tak jak Pan Marcin Fijołek.” Dodał, że faktem jest wzrost dochodów w mieście. Do Rzeszowa przyjeżdża wiele osób, które postanawia tu zamieszkać i ludzie się bogacą. Wzrosły wpływy miasta z PIT-u. CIT-u, a także z opłat lokalnych i to są wskaźniki tego, że budżet się rozwija. Konrad Fijołek pogratulował prezydentowi rozsądnego zarządzania. Zaznaczył, że najbliższa perspektywa będzie wymagała nakładów własnych, by móc otrzymać dotacje unijne i nie jest to czas na rozdawnictwo jakie proponują „biegający po krzakach radni PiS”.

Prezydent miasta zakończył stwierdzeniem, że rozwój Rzeszowa to nie tylko jego zasługa. Głównym motorem napędowym miasta są „wspaniali mieszkańcy i świetnie rozwijające się uczelnie”. 

Reklama