Młodzi lekarze rezydenci, czyli absolwenci studiów medycznych w trakcie specjalizacji 2 października 2017 rozpoczęli protest głodowy. Strajk odbywa się w całej Polsce, również w Rzeszowie.
Część z nich głoduje, część oddaje krew. W Rzeszowie jest ok. 240 rezydentów i prawie wszyscy nie przyszli do pracy, jednak zapewniają, że ich pacjenci sa pod dobrą opieką. Dziś w Rzeszowie akcja odbyła się w Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa na ul. Wierzbowej. Jest to kolejne wydarzenie nawołujące do poprawy warunków placówek medycznych i pacjentów. Dotychczas żadna akcja nie przekonała rządu o wprowadzeniu zmian. Protest popiera całe grono służby zdrowia, starsi lekarze, pielęgniarki, dietetycy.
Rezydenci chcą zwrócić uwagę rządu na nieciekawą sytuację w ochronie zdrowia. Żądają większego wynagrodzenia i porządnych staży, dające możliwość rozwoju. Ponadto chcą większego nakładu na ochronę zdrowia do poziomu europejskiego, nie niższego niż 6,8 PKB w przeciągu trzech lat. Kładą nacisk na braki w kadrze medycznej i personalnej, a także niegodziwe warunki pracy. Obarczani są tzw. pracą papierkową zamiast nabywać doświadczenia w swojej specjalizacji . Po rozmowach z ministrem zdrowia Konstantym Radziwiłłem stwierdził, że ich postulaty są nierealne jednak rezydenci nie poddają się i walczą o swoje prawa.
